W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński i lider Kukiz'15 Paweł Kukiz wygłosili wspólne oświadczenie, w którym przekazali informacje o podpisanym przez nich porozumieniu programowym. – To porozumienie zakłada, że my poprzemy szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz’15 – powiedział Kaczyński, dodając, że chodzi o ustawę antykorupcyjną, o dniu referendalnym i o sędziach pokoju. – Nasi koledzy będą wspierać Polski Ład i to wszystko, co jest potrzebne, aby układ polityczny, który dzisiaj jest w Sejmie, trwał. To jest przedsięwzięcie bardzo ważne – stwierdził prezes PiS.
"Kaczyński chce, żeby koalicja utrzymała większość"
Do podpisanego porozumienia odniósł się w programie "Onet Rano" Adam Bielan. – Jarosław Kaczyński, tak jak wszyscy politycy Zjednoczonej Prawicy, chce żeby koalicja utrzymała większość. Myślę, że dzisiejsze wydarzenie, czyli podpisanie umowy programowej między PiS a Kukiz’15 jest krokiem w kierunku uwolnienia od neurotycznych i destabilizujących ZP zachowań jednego z polityków – ocenił Bielan. Jak łatwo się domyśleć, chodzi o wicepremiera Jarosława Gowina.
– Paweł Kukiz wielokrotnie mówił, że nie jest politykiem. Jest artystą, który ma pewną misję do spełnienia i wszedł do polityki po to, żeby spełnić kwestie programowe. Jak rozumiem, podpisuje umowę z największą formacją w parlamencie, żeby część swojego programu przegłosować w formie ustaw – dodawał.
Nowa partia Bielana
Przypomnijmy, że rozłamowcy Porozumienia Adam Bielan i Kamil Bortniczuk są w trakcie zakładania nowej partii, która - według zapowiedzi - ma wejść w skład Zjednoczonej Prawicy jako kolejny koalicjant. Ten temat także pojawił się w rozmowie z Onetem.
– Nie myślimy o podziale stanowisk. Myślimy przede wszystkim o kwestiach programowych. Od wielu tygodni rozmawialiśmy zarówno z Jarosławem Kaczyńskim, jak i z Mateuszem Morawieckim na temat Polskiego Ładu. Te rozmowy wciąż się toczą – mówił
Czytaj też:
Gowin i Bielan będą współpracować? Bortniczuk: Dla dobra koalicjiCzytaj też:
"Zawsze mnie to dziwiło". Poseł Porozumienia: PiS ma do nich słabość