Krasnodębski: Ależ tak nie można! To wielkie zwycięstwo Merkel!

Krasnodębski: Ależ tak nie można! To wielkie zwycięstwo Merkel!

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Angela Merkel
Kanclerz Niemiec Angela Merkel Źródło:PAP / POOL / AFP POOL
Wszystko wskazuje na to, że wbrew licznym protestem Nord Stream 2 zostanie ukończony. Prof. Zbigniew Krasnodębski zamieścił wymowny komentarz w tej sprawie.

USA i Niemcy podpisały porozumienie ws. drugiej nitki gazociągu Nord Stream II. Porozumienie dało formalnie amerykańskie przyzwolenie polityczne do zakończenia prac i uruchomienia gazociągu pomiędzy Rosją a Niemcami po dnie Bałtyku. W ramach umowy Niemcy zainwestują w ukraiński sektor energetyczny, zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji i wesprą Inicjatywę Trójmorza.

Sprawa wywołała wielkie poruszenie zarówno w Polsce, jak i za granicą. Wielu komentatorów wskazuje na sukces Władimira Putina i rozpad jedności Zachodu. Prof. Krasnodębki zwraca jednak uwagę, że ukończenie Nord Stream 2 jest również wielkim sukcesem Angeli Merkel.

"Krytycy Nord Stream 2 piszą często, że porozumienie Niemiec z USA, umożliwiające dokończenie tego gazociągu, to zwycięstwo Putina. Ależ tak nie można! To wielkie zwycięstwo Angeli Merkel! Bądźmy sprawiedliwi. Ten gazociąg to tak samo jej dzieło jak Władimira Putina" – wskazuje europoeseł PiS.

Reakcja Polski i Ukrainy

Zdaniem władz Polski i Ukrainy, niemiecko-amerykański układ powoduje "deficyt bezpieczeństwa" w regionie. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau i jego ukraiński odpowiednik Dmytro Kuleba opublikowali wspólne stanowisko w tej sprawie.

"Decyzja o zbudowaniu rurociągu Nord Stream 2, podjęta w 2015 r., zaledwie kilka miesięcy po rosyjskiej inwazji i nielegalnej aneksji ukraińskiego terytorium, doprowadziła do kryzysu bezpieczeństwa, wiarygodności i politycznego w Europie" – czytamy w oświadczeniu.

Niemcy krytykują Merkel

Co ciekawe układ ws. ukończenia budowy Nord Stream 2 odbił się szerokim echem w niemieckich mediach. Padły mocne komentarze.

Frankfurter Allgemeine Zeitung przyznaje, że chociaż ukończenie budowy gazociągi wydaje się być sukcesem Berlina, w rzeczywistości są to tylko pozory.

"Projekt ten jest przykładem niemieckiego neomerkantylizmu. Co gorsza - to przykład niemieckiego unilateralizmu, który w niewielkim stopniu uwzględnia zastrzeżenia i obawy bliskich partnerów" – pisze dziennik.

Jednak na tym nie koniec. Dalej czytamy w "FAZ": "Nord Stream 2 jest geopolitycznym instrumentem w repertuarze Kremla, pomaga finansować jego działania w kraju i za granicą - i jeszcze bardziej uzależnia Niemcy. Nigdy nie był to projekt czysto ekonomiczny, jak się często twierdzi. To była i jest bajka".

"Z geopolitycznego punktu widzenia gazociąg jest szkodliwy. Umowa niemiecko-amerykańska służy ograniczeniu tych szkód" – pisze z kolei Sueddeutsche Zeitung.

Niemiecka gazeta przyznaje również, że obawy Ukraińców wobec rychłego ukończenia inwestycji są uzasadnione. "SZ" wskazuje, że obecnie tranzyt gazu przez Ukrainę będzie zależał wyłącznie od decyzji Władimira Putina.

Czytaj też:
Wiceszef MSZ: Putin wykorzystuje gazociągi jako instrument polityczny
Czytaj też:
Sygnały Biden-Putin

Źródło: Twitter
Czytaj także