Były wicepremier Jarosław Gowin był dzisiaj gościem Wirtualnej Polski. Polityk był pytany o konflikt z Prawem i Sprawiedliwością oraz o to, czy do bieżącej walki politycznej rządzący wykorzystują służby specjalne.
– Nie lubię używać takich bombastycznych określeń jak "gangsterskie", ale na pewno to nie są metody, które chciałbym widzieć w polskiej polityce – stwierdził.
Następnie Gowin przyznał, że docierają do niego informacje, że w przeszłości miały się nim interesować służby specjalne. Były wicepremier twierdzi, że miało to miejsce rok temu, gdy sprzeciwił się wyborom kopertowym.
– Takie informacje i pogłoski do mnie docierają i to z ust funkcjonariuszy samych służb, ale dowodów na to nie mam – mówił. Gowin dodał, że ma informacje, że inwigilowana miała być również jego rodzina.
Jednocześnie dodał, że być może kiedyś powstanie komisja śledcza, która zweryfikuje te pogłoski.
Gowin założył koło
12 sierpnia Lider Porozumienia Jarosław Gowin zdecydował się opuścić rządową koalicję po tym, jak we wtorek został zdymisjonowany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Posłowie Jarosława Gowina opuścili klub Prawa i Sprawiedliwości i utworzą własne koło.
O swoich kolejnych krokach były wicepremier poinformował na konferencji prasowej. – Podjęliśmy decyzję o utworzeniu koła parlamentarnego. Zachowujemy wierność prawicy i wierność wyborcom, którzy obdarzyli nas zaufaniem – powiedział Gowin.
Polityk podkreślił, że od dziś Porozumienie "idzie własną drogą". – Jest nas mniej, ale wiemy, co nas łączy, w związku z tym jesteśmy silniejsi– przekazał. Wicepremier stwierdził, że chce Polski dumnej, zamożnej i szanującej wewnętrzny pluralizm społeczeństwa.
Czytaj też:
Politolog: Odejście Gowina nie wpłynie na zachowanie elektoratuCzytaj też:
"Wyraźnie doprowadza do takiej decyzji". Kwiatkowski ujawnia motywacje Gowina