Prawo do broni: prawo przyrodzone czy przywilej?
  • Wojciech GolonkaAutor:Wojciech Golonka

Prawo do broni: prawo przyrodzone czy przywilej?

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / JEROME FAVRE
W porę, nie w porę | Pod koniec sierpnia na prawej stronie Twittera doszło do ostrzejszej dyskusji w kwestii prawa dostępu do broni. Między emocjami a rzeczowymi argumentami wybrzmiał zasadniczy problem: czy prawo do broni jest prawem przyrodzonym czy przywilejem?

Możliwe, że sam punkt wyjścia do dyskusji był burzą w szklance wody. Jacek Hoga z Fundacji Ad Arma zarzucił Krzysztofowi Bosakowi, zdaje się w związku z wywiadem, który tenże udzielił wówczas kanałowi myPolitics, że – wbrew swemu stanowisku z kampanii prezydenckiej w 2019 r. – postrzega posiadanie broni za przywilej, a nie prawo przyrodzone. Krzysztof Bosak stanowczo odciął się od podobnej interpretacji, ripostując na Twitterze: „Prawo do samoobrony i posiadania broni wynika z prawa naturalnego. Zawsze tak uważałem i proszę nie wprowadzać ludzi w błąd przypisując mi pogląd przeciwny”. Co ciekawe, przed dementi Bosaka głos zdążył zabrać prof. Kwaśniewski z Ordo Iuris, odrzucając alternatywę Hogi, który to puścił w obieg sondę czy prawo do samoobrony i posiadania broni jest prawem przyrodzonym czy przywilejem. Otóż prezes Ordo Iuris zarzucił Hodze: „Operuje Pan językiem «praw», szkodliwym dla produktywnego rozważenia problemu. Każde z «praw» podlega ważeniu z innymi. Żadne nie ma charakteru bezwzględnego. Historycznie zakazy dot. broni były wydawana przez wszystkie niemal władze publiczne. Włącznie z zakazem kusz i czekanów”. Czym bynajmniej profesor nie rozwiał wątpliwości, czy prawo do broni jest prawem naturalnym czy przywilejem. Zresztą w całym tym sporze, choć między tweetami padło kilka interesujących argumentów, nie nastąpiła klarowna argumentacja, mimo że jej zalążek podali w swych wypowiedziach zarówno Krzysztof Bosak jak i sam Jacek Hoga.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także