Krzysztof Śmieszek z Lewicy był dzisiaj gościem programu „Newsroom” portalu Wirtualna Polska. Polityk błysnął tam nietypową wypowiedzią. Polityk zwrócił się do posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego z zaskakującą propozycja.
– Chciałbym zaprosić Janusza Kowalskiego, żeby odwiedził domy dziecka, gdzie bardzo wiele dzieciaków czeka na rodzinne ciepło. Te dzieci pozostają bez opieki, a mogłyby zostać otoczone rodzinnym ciepłem również przez pary jednopłciowe – mówił Krzysztof Śmiszek.
Następnie poseł zamieścił swoją propozycję w mediach społecznościowych. We wpisie oznaczył profil Janusza Kowalskiego.
"Trzymajcie się z daleka od dzieci"
Poseł Solidarnej Polski bardzo szybko odpowiedział na zaczepkę Śmiszka.
"Trzymajcie się z daleka od dzieci. Wasza tęczowa ideologia gender to największe zagrożenie XXI wieku dla dzieci. Nigdy nie pozwolimy na krzywdzenie dzieci - adopcje przez pary homoseksualne. Dziecko powinno wychowywać się w normalnej rodzinie - związku kobiety i mężczyzny" – napisał polityk na Twitterze.
"Będą musieli robić niezłe fikołki"
W programie WP Śmiszek odniósł się też do napięć na linii Warszawa-Bruksela. Przypomnijmy, że Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
– Kiedy przyjdzie nam płacić kilka milionów euro kary dziennie za niewykonywanie wyroków TSUE, Panowie z ekipy Ziobro & Spółka, będą musieli robić niezłe fikołki, żeby to przykryć. Może po przegranych wyborach zmienią profesje i zobaczymy ich na igrzyskach w Paryżu? – drwił poseł.
– Dzisiaj polski rząd stroszy piórka przed Unią Europejską, ale to właśnie Unia ma lepsze karty w tej grze. Mogą w każdej chwili nałożyć na nas ogromne kary finansowe i zakręcić kurek z pieniędzmi – dodał polityk.
Czytaj też:
KE chce karać Polskę. Oto reakcja LewicyCzytaj też:
Śmiszek w miejsce Czarzastego? "Nie wykluczam startu na przewodniczącego"