Przerwana konferencja Ziobry. Kowalski: Dowód, jak funkcjonują tzw. wolne media

Przerwana konferencja Ziobry. Kowalski: Dowód, jak funkcjonują tzw. wolne media

Dodano: 
Poseł Solidarnej Polski (Klub PiS) Janusz Kowalski na sali plenarnej Sejmu w Warszawie
Poseł Solidarnej Polski (Klub PiS) Janusz Kowalski na sali plenarnej Sejmu w Warszawie Źródło: Rafał Guz/ PAP
Janusz Kowalski ostro skomentował przerwanie przez TVN24 konferencji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

We wtorek TVN24 przerwała konferencję prasową ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Szef MS wyszedł do dziennikarzy w związku z decyzją Komisji Europejskiej, która zwróciła się do TSUE o nałożenie na Polskę kar finansowych za działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Ziobro zwracał uwagę na podwójne standardy w UE, przywoływał przykłady państw członkowskich, w których politycy mają bezpośredni wpływ na proces wyboru sędziów.

Decyzja stacji wywołała ostre komentarze ze strony polityków Solidarnej Polski. Sebastian Kaleta stwierdził, że działania TVN24 można "nazwać nawet cenzurą".

W podobnym tonie dla portalu Wpolityce.pl wypowiedział się Janusz Kowalski.

Polityczna rola mediów

Polityk stwierdził, że przerwanie konferencji Zbigniewa Ziobro pokazało prawdziwe intencje władz stacji. Nie są nią bynajmniej chęć rzetelnego informowania społeczeństwa oraz apolityczność.

–Z jednej strony widzimy, że TVN komunikuje, że jest 24 godziny na dobę na polsko-białoruskiej granicy, relacjonując m.in. bardzo niebezpieczne zachowania polityków Lewicy i KO sprzed kilku tygodni, co wpisuje się w scenariusz napisany w Mińsku i w Moskwie, a z drugiej strony te tzw. wolne media w sytuacji, kiedy jest rzeczywisty atak eurokratów na Rzeczpospolitą Polską, atak na polski porządek konstytucyjny, to prezentowane przez ministra Ziobrę argumenty nie pasują do narracji największego i najaktywniejszego ośrodka opozycji w Polsce, czyli telewizji TVN i nie są przedstawiane – powiedział poseł.

Polityk Solidarnej Polski dodał także, że na przykładzie ocenzurowania konferencji ministra sprawiedliwości widać, że rola medium miesza się z rolą polityczną.

– Myślę, że wszyscy w tej chwili mają dowód czarno na białym, jak funkcjonują tzw. wolne media – ocenił Kowalski.

Polityk zauważył, że polskie media powinny w bardziej aktywny sposób domagać się informacji ze strony unijnych organów.

– Dzisiaj dziennikarze TVN24 powinni 24 godziny na dobę stać przed dyrekcją przedstawicielstwa KE w Warszawie i żądać od unijnych eurokratów wyjaśnień, dlaczego łamią prawo, dlaczego naruszają traktaty unijne. Stacja TVN24 powinna też być aktywna w tych kwestiach w Brukseli – dodał.

Czytaj też:
"Wszystkich, którzy politykują, wyrzucić z pracy". Kowalski mocno o sędziach
Czytaj też:
Zaskakująca propozycja Śmiszka dla Kowalskiego. Te słowa padły na wizji

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także