"Komisja wychodzi poza rozporządzenia". Kuźmiuk: Na razie próbujemy negocjować

"Komisja wychodzi poza rozporządzenia". Kuźmiuk: Na razie próbujemy negocjować

Dodano: 
Zbigniew Kuźmiuk, europoseł PiS
Zbigniew Kuźmiuk, europoseł PiS Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk potwierdził, że jeżeli Komisja Europejska nie będzie czyniła postępów w ocenie polskiego KPO, Polska najprawdopodobniej zareaguje pozwem do TSUE.

Komisja Europejska "zamroziła" polski Krajowy Plan Odbudowy w związku z jej obawami dotyczącymi praworządności. KPO to dokument, który umożliwia krajom członkowskim sięgnięcie po środki z unijnego Funduszu Odbudowy. W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.

Polski rząd argumentuje, że działania KE są bezprawne. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda nie wykluczył, że rząd podejmie "radykalne" kroki wobec Komisji, jeśli ta nie zatwierdzi Planu lub nie przedstawi do niego obiektywnych zastrzeżeń.

"Próbujemy negocjować"

W poniedziałek glos w tej sprawie zabrał Zbigniew Kuźmiuk. Europoseł podkreślił, że strona polska dopełniła już wszystkie swoje obowiązki ponad dwa miesiące temu i teraz piłka jest po stronie Komisji Europejskiej.

– Ta sprawa jest regulowana przez rozporządzenie. Tam są opisane obowiązki każdej ze stron - kraju członkowskiego i Komisji Europejskiej. My wszystkie obowiązki wynikające z tego rozporządzenia dotyczącego budowania Krajowego Programu Odbudowy wykonaliśmy 2 sierpnia. Od tego momentu stuka licznik dla KE – mówił gość RMF FM.

Decyzja o podjęciu "radykalnych kroków" przez Polskę wciąż nie została podjęta, chociaż na stole cały czas leży możliwość pozwania Komisji to TSUE.

– Stoimy przed wyborem - albo pozwać Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, albo próbować rozmawiać. Na razie próbujemy nie być w zwarciu z KE tylko z nią negocjować – stwierdził Kuźmiuk.

– To oczywiste, że trwa wymiana korespondencji pomiędzy stroną polską i Komisją Europejską. Komisja wyraźnie wychodzi poza owe rozporządzenie, ale nie chcemy iść na zwarcie z KE, staramy się rozmawiać z Brukselą. Jeżeli jednak to będzie się przesuwało to oczywiście zareagujemy, najprawdopodobniej pozwem – przekonywał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
Polska może dostać zaliczkę z KPO. Komisja Europejska stawia warunek
Czytaj też:
"Trudno traktować takiego urzędnika poważnie". Ekspertka mocno o Jourovej
Czytaj też:
Spór z UE. Poseł PiS: My się na to nie będziemy nigdy zgadzali

Źródło: RMF FM, DoRzeczy.pl
Czytaj także