Przybysze z Bliskiego Wschodu i Afryki niszczą ogrodzenia, zaśmiecają lasy, włamują się do domów, czasem grzecznie proszą, a czasem agresywnie żądają pomocy. Tak wygląda życie w strefie objętej stanem wyjątkowym.
Wieś Górny Gród w powiecie hajnowskim położona jest przy samej granicy z Białorusią. Od tygodni przez tę okolicę przedzierają się na zachód nielegalni imigranci z Bliskiego Wschodu, którym udało się sforsować polską granicę. Przechodzą przez wieś pod osłoną nocy. Starają się nie rzucać w oczy, żeby uniknąć zatrzymania. Nie oznacza to jednak, że nie są uciążliwi dla mieszkańców. Wręcz przeciwnie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.