W czwartek Sejm uchwalił specustawę w sprawie budowy specjalnej zapory. Za głosowało 274 posłów, przeciw było 174, a jeden wstrzymał się od głosu. Mur na granicy ma kosztować 1,6 mld zł. Rząd chce w ten sposób zatrzymać napływ nielegalnych migrantów.
Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja. Premier Mateusz Morawiecki z sejmowej mównicy wytykał hipokryzję politykom opozycji i punktował lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Decyzja o budowie trwałego zabezpieczenia powodowana jest trwającą od kilku miesięcy presją na granicy z Białorusią.
Tymczasem sytuacja na granicy polsko-białoruskiej pozostaje napięta. W sobotę funkcjonariusze straży granicznej odnotowali 524 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 5 nielegalnych imigrantów.
Rzońca: UE może pomóc Polsce
Europoseł PiS wskazał w Polski Radiu 24, że istnieją duże szanse na to, aby Unia Europejska partycypowała w kosztach budowy zapory na granicy z Białorusią.
– Szanse są i Unia Europejska nie będzie szczędzić środków. Tym bardziej, że jak słyszymy w Brukseli - postawa polskiego rządu jest dobrze widziana w tym aspekcie – stwierdził polityk i przedstawił argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem.
– Z tego tytułu, że granica polsko-białoruska ma długość ok. 418 km i to jest granica Unii Europejskiej. Jest osiem przejść granicznych, więc ta infrastruktura z punktu widzenia unijnego bezpieczeństwa jest bardzo ważna – powiedział Rzońca.
Europoseł poinformował również, że w Parlamencie Europejskim trwają prace nad rozwiązaniami, które zwiększyłyby środki finansowe Frontexu – unijnej agencji, która zajmuje się m.in. kontrolą i ochroną granicy UE. Rzońca podkreślił, że agencja "odgrywa ważną rolę w ochranianiu granic".
– Oczywiście nie jest to formacja militarna, nie jest to wojsko, armia czy policja. Pełni inne funkcje –dodał.
Czytaj też:
Europoseł PiS: Będziemy mogli mówić o nowym etapie rząduCzytaj też:
Rzońca: Opozycja mówi o Polexicie, a sama dawno porzuciła ojczyznę