"Bardziej nienawidzą PiS niż kochają Polskę". Radziejewski: Oni w głębi duszy wami gardzą

"Bardziej nienawidzą PiS niż kochają Polskę". Radziejewski: Oni w głębi duszy wami gardzą

Dodano: 
Europosłowie PO podczas konferencji prasowej
Europosłowie PO podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Albert Zawada
Z wielkim zażenowaniem i smutkiem słuchałem debaty o Polsce w europarlamencie – przyznaje prezes Nowej Konfederacji Bartłomiej Radziejwski.

We wtorek rano w Strasburgu odbyła się debata z udziałem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz premiera Mateusza Morawieckiego o wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym wyższość prawa krajowego nad unijnym w niektórych obszarach. Dyskusja była bardzo burzliwa i padło w niej wiele mocnych słów. Bartłomiej Radziejewski przyznał, że słuchał jej z wielkim zażenowaniem i smutkiem.

"Elementarna lojalność wobec własnego państwa"

Prezes Nowej Konfederacji odniósł się do debaty za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Można uznawać politykę europejską PiS za klęskę (i zresztą jestem tego właśnie zdania). Można być krytykiem pisowskich zmian w sądach (i zresztą też akurat nim jestem). Można uważać, że to obecna władza w dużej mierze sama na siebie i na nas tę porażkę sprowadziła (i zresztą też tak właśnie sądzę). Można uznawać rządy PiS za fatalne i chcieć ich zmiany. Ale to są nasze wewnętrzne sprawy. Do załatwienia tu" – wskazał Radziejewski, podkreślając że "na forum międzynarodowym obowiązuje elementarna lojalność wobec własnego państwa, czy nam się jego aktualna reprezentacja podoba czy nie". "Zwłaszcza gdy jest 'grillowane', poddawane nagonce i zewnętrznej interwencji" – dodał.

Z tego właśnie powodu - wyjaśnił - niezmiernie smutny był widok polskich europosłów "prześcigających przedstawicieli innych krajów w agresywnej erystyce, wzywaniu UE do kar, obrażaniu naszego premiera". "I powtórzę: doprawdy żal patrzeć, jak niektórzy przedstawiciele elit zachodnich, w tym niemieckich, potrafią się wobec ostatnich wydarzeń wykazać większą rzetelnością (mówiąc najdelikatniej) niż liderzy centrolewicowej opozycji i opinii w Polsce" – napisał. Radziejewski podał tu jako przykład dziennikarza Christopha von Marschalla, bardzo krytycznego wobec pisowskich zmian w wymiarze sprawiedliwości, który na łamach „Tagesspiegel” w związku z wyrokiem TK stwierdził, że "To nie Polska, lecz Bruksela, a dokładniej Komisja Europejska i Parlament Europejski przy asyście TSUE rujnują Unię Europejską przez swoje przekraczające prawo interwencje".

"Oni wami gardzą"

Kończąc prezes Nowej Konfederacji zwrócił się do opozycjonistów, którzy "bardziej nienawidzą PiS niż kochają Polskę". "[...] na ile znam zachodnioeuropejskie elity (a miałem akurat szczęście nieco je poznać), mam pewne głębokie przekonanie co do ich stosunku do was. Mianowicie, oni was publicznie może i pochwalą (a na pewno użyją w swoim interesie, z niewykluczonym zyskiem dla was), ale w głębi duszy wami gardzą, gdy tak jak dziś się zachowujecie. W ich krajach to jest zwyczajnie nie do pomyślenia. Przypomina kompradorskie elity z kolonii" – zakończył swój wpis na Facebooku Bartłomiej Radziejewski.

Czytaj też:
Sikorski dziękuje szefowej KE. "Mam nadzieję, że usłuchają"
Czytaj też:
Premier o Nord Stream 2. Jak zareagowała szefowa KE?
Czytaj też:
"Nie ukrywam, że odczuwam wstyd". Skandaliczne słowa Belki w PE

Źródło: Facebook
Czytaj także