Według polityk protest związkowców przyciągając uwagę europejskich mediów już przyniósł pewien pozytywny skutek.
– To trafia w trudny czas, mianowicie szalejących cen energii i gazu. W związku z tym protest górników, protest związkowców też może rozpocząć protesty w całej Unii Europejskiej. Związkowców i nie tylko, obywateli, którzy z przerażeniem patrzą na beztroskę brukselskich urzędników, którzy wmawiają im, że chcą chronić środowisko, proponują rozwiązania, które z ochroną środowiska nie mają nic wspólnego, a będą się przekładać na wielokrotność tych cen, które już teraz są zbyt wysokie – przekonywała na antenie Radia Wrocław.
Była minister edukacji zaznaczyła, że podobne protesty mają już miejsce we Francji, gdzie "żółte kamizelki" ponownie protestują przeciwko rosnącym cenom paliwa. – Obywatele już nie są daleko od Unii Europejskiej. Czytają, analizują, zastanawiają się. Muszą oczekiwać od Unii Europejskiej, ale przede wszystkim od swoich rządów, żeby pilnowały, żeby ochrona środowiska, dbałość o klimat, była w zgodzie z ich oczekiwaniami, ale również na miarę ich kieszeni – stwierdziła.
Bezprawna decyzja ws. Turowa
Na wniosek czeskiego rządu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej we wrześniu tego roku postanowił, że Polska płacić będzie karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Zdaniem Czechów przez pracę kopalni na dostęp do wody narzekają mieszkańcy regionu Liberec.
Zalewska zwróciła uwagę, że jednoosobowa decyzja sędzi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej była bezprawna i wysłała słuszny gniew wśród Polaków.
– Nie można na mocy jakiegokolwiek przepisu nakazać, żeby 60 tysięcy ludzi polskich obywateli umarło z głodu, albo żyło w biedzie. Bo tym kończy się likwidacja kopalni. Nie można likwidować kopalni w ciągu jednego dnia, to jest proces wieloletni, bardzo drogi. W dodatku jeżeli byłby zbyt intensywny groziłby nie tylko brakiem bezpieczeństwa energetycznego ale również katastrofą ekologiczną. To jest pierwszy adresat, że pozwolił sobie taką decyzję, lekceważąc traktaty, które mówią między innymi, że o miksie energetycznym decydują poszczególne kraje członkowskie – skwitowała europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Protest "Solidarności" w Luksemburgu. Mocne przemówienie DudyCzytaj też:
"Jak to widzi premier Morawiecki...". Bąkiewicz na proteście przed TSUE