Na piątek przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu zaplanowano demonstrację związkowców w obronie kopalni Turów. We wrześniu TSUE nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla w tej kopalni.
Duda: Traktują nas jak bydło
– To właśnie "Solidarność" i ludzie ciężkiej pracy, stoczniowcy, górnicy hutnicy, wszystkie inne branże doprowadziły do tego, że żyjemy w wolnej, demokratycznej Europie, ale jak widać po dzisiejszym spotkaniu tę "Solidarność" traktują jak bydło. Na to pozwolić nie możemy – mówił podczas demonstracji Piotr Duda.
– To nie jest granica z Białorusią, to jest – wydawałoby się – serce Unii Europejskiej, ale jak rozejrzymy się wokół, to tak jak byśmy byli na granicy białoruskiej. Dlatego zwracam się do polskiego lewactwa: gdzie jesteście tchórze? Apelujcie, wysyłajcie petycje, żeby ściągali te druty kolczaste, tak jak apelujecie, żeby Wojsko Polskie ściągało druty na granicy z Białorusią – mówił.
"Jeżeli nie, to podpalimy Europę"
Podkreślił, że w Polsce, "a nie w jakiejś kolonii tanich miejsc pracy, mamy prawo dbać o swoje miejsca pracy". – Już kolejnych błędów nie popełnimy, jak z lat 90-tych, gdzie Komisja Europejska zamykała nam stocznie, kopalnie, huty. Na to już nie pozwolimy! – zapowiedział.
– Ostrzegamy i dajemy wam czas do namysłu. Jeżeli nie, to podpalimy Europę, ale podpalimy ją w naszych sercach, aby dać odpór tym idiotom, którzy dzisiaj decyzjami jednoosobowymi zamykają tysiące miejsc pracy i chcą pozbawić energii elektrycznej milionów Polaków – mówił Duda.
Poinformował, że na demonstrację zaprosił europarlamentarzystów z Polski. – Kogo nie ma? Millerów, Wołodia Cimoszewicz, i tak dalej, i tak dalej. Tych tak zwanych Europejczyków, którzy mówią o wartościach. To są ci, którzy wczoraj przyjmowali rezolucję Parlamentu Europejskiego przeciwko Polsce. To są tchórze i zdrajcy! – krzyczał szef związkowców.
Czytaj też:
"Solidarność" udała się do Luksemburga. Władze postawiły zasiekiCzytaj też:
"Jak to widzi premier Morawiecki...". Bąkiewicz na proteście przed TSUE