"Solidarność" udała się do Luksemburga. Władze postawiły zasieki

"Solidarność" udała się do Luksemburga. Władze postawiły zasieki

Dodano: 
"Solidarność" udała się do Luksemburga. Władze postawiły zasieki
"Solidarność" udała się do Luksemburga. Władze postawiły zasiekiŹródło:tysol.pl
„Solidarność” udała się do Luksemburga, aby protestować ws. kopalni w Turowie. Związkowców jednak przywitały zasieki.

Na wniosek czeskiego rządu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej we wrześniu tego roku postanowił, że Polska płacić będzie karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Zdaniem Czechów przez pracę kopalni na dostęp do wody narzekają mieszkańcy regionu Liberec.

Protest polskich związkowców

Na najbliższy piątek (22 października) protest w tej sprawie przed gmachem TSUE w Luksemburgu zaplanował Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność". Manifestacja ma się rozpocząć o godz. 10:00, a później przenieść się w okolice pobliskiej ambasady czeskiej. Tego samego dnia pikietę organizują w Turowie związkowcy i mieszkańcy Bogatyni w województwie dolnośląskim, którzy na co dzień pracują w kopalni.

W Luksemburgu ma protestować ok. 3000 związkowców. Okazuje się jednak, że władze miasta przygotowują się na jutrzejsze manifestacje. "Luksemburskie siły porządkowe zaczynają przygotowywać się na manifestację polskich związkowców. W rejonie organizowanego w piątek protestu możemy spotkać policyjne transportery opancerzone, a także swoiste zasieki" – relacjonuje portal tysol.pl.

Zmiana rządów w Czechach

W dniach 8-9 października Czesi wybierali swoich reprezentantów do Izby Poselskiej Republiki Czeskiej. Najwięcej głosów uzyskała centroprawicowa koalicja SPOLU. Ugrupowanie uzyskało 27,8 proc. wszystkich głosów. I tym samym wyprzedziło partię dotychczasowego premiera Andreja Babiša ANO (27,1 proc.). Nie wiadomo jednak jeszcze, jak wyglądać będzie w Czechach nowy rząd.

Mimo tych zmian nieprędko możemy spodziewać się dalszych negocjacji w kwestii wydobycia węgla brunatnego w kopalni w Turowie. Tak przynajmniej uważają przedstawiciele polskiej dyplomacji, do których dotarli dziennikarze radia FMF FM.

Źródło: Tysol.pl
Czytaj także