8 grudnia przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Pragi Południe odbyła się pierwsza rozprawa procesu Grzegorza Brauna, europosła i lidera Konfederacji Korony Polskiej. Polityk jest oskarżony o siedem czynów opisanych w akcie oskarżenia przygotowanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Pod siedzibą prokuratury odbyła się pikieta zwolenników lidera Korony.
Grzegorz Braun: Szeroki front gaśnicowy idzie odzyskać niepodległość
Po wyjściu w siedziby sądu Braun mówił o politycznym charakterze wytoczonego przeciwko niemu procesu. – Rok temu o tej porze obowiązywała w publicystyce mainstreamowej wersja, że jeśli tam w ogóle jest jakaś partia, to jest to cytują jednoprocentowy kościółek Brauna. To było przed rokiem. Dzisiaj wiemy, że ta wersja się nie potwierdziła – powiedział, nawiązując do wysokich sondaży kierowanej przez niego partii.
– Potwierdza się natomiast w rzeczywistości koncepcja szerokiego frontu gaśnicowego, który idzie odzyskać niepodległość i kandydaci szerokiego frontu gaśnicowego wejdą do następnego Sejmu z list Konfederacji Korony Polskiej. Dziś tu obecne in corpore koło KKP, pan poseł Skalik, Fritz, Zawiślak, jeszcze się tutaj mieścimy. Ale mam nadzieję, że za rok dwa, zależnie od tego, kiedy te wybory będą, już się tutaj tak łatwo mieścić nie będziemy. Będzie nie koło, a klub – kontynuował, zaznaczając, że taka jest rola jego formacji.
"Czołg przełamania"
– Prezentowałem się państwu jako aspirujący do roli czołgu przełamania. Czołg przełamania, jak sama nazwa wskazuje, robi wyłom, ale rzecz jasna ani bitwy, ani wojny sam w pojedynkę nie wygrywa. W ten wyłom muszą wejść inni i go poszerzyć – podkreślił. – Musimy odbudować państwo polskie także, a może przede wszystkim w wymiarze sprawiedliwości – powiedział europoseł.
Lider Korony zgasił Chanukę w Sejmie. Ma sprawę w sądzie
Akt oskarżenia obejmuje m.in. wydarzenia z grudnia 2023 roku, kiedy Grzegorz Braun zgasił gaśnicą zapalone w polskim Sejmie świece chanukowe. Prokuratura uznała to za znieważenie i przeszkadzanie w kulcie religijnym, a także obrazę uczuć religijnych wyznawców judaizmu. Podczas zajścia doszło również do naruszenia nietykalności cielesnej jednej z osób obecnych przy świeczniku.
Co jeszcze zawiera akt oskarżenia?
Akt oskarżenia zawiera również interwencję Brauna z maja 2023 roku, gdy polityk miał zablokować wykład prof. Jana Grabowskiego w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie i uszkodzić mienie instytutu w reakcji na to, co wygadywał Grabowski. Z kolei w styczniu 2023 roku polityk wyniósł choinkę bożonarodzeniową ustawioną przez sędziów w krakowskim sądzie i wyrzucił ją do kosza.
Dalej mamy zdarzenia z 2022 roku w Narodowym Instytucie Kardiologii, gdzie – według prokuratury – Braun "wtargnął" na spotkanie dyrekcji i "szarpał" ówczesnego dyrektora, byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Śledczy zarzucają mu w tym przypadku naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz stosowanie przemocy w celu zmuszenia do określonego zachowania.
Na razie Grzegorz Braun ma uchylony immunitet europosła do Parlamentu Europejskiego w zakresie części z tych czynów.
Czytaj też:
Już wie, że "sąd wyda karę"? Zastanawiająca wypowiedź wiceministerCzytaj też:
Żurek o dopadnięciu Brauna i "szkoleniach dla policjantów"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
