Od ponad dwóch miesięcy na granicy z Białorusią trwa kryzys migracyjny. W związku z napiętą sytuacją od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony i następnie przedłużony przez prezydenta na wniosek Rady Ministrów.
Od początku października polska Straż Graniczna odnotowała ok. 12,8 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W 2021 roku to już ponad 24,5 tys. takich przypadków.
Narracja opozycji
Prof. Paruch komentował w Polskim Radiu 24 strategię opozycji wobec kryzysu migracyjnego. Jak wskazał, nie ma ona żadnych merytorycznych propozycji. Co więcej, jej argumenty są wykorzystywane przeciwko Polsce.
– Debata, która toczy się w Polsce i argumenty, którymi posługują się politycy opozycyjni, usiłujący zatrzymać projekt powstrzymania migracji na granicy polsko-białoruskiej, mogą być i są wykorzystywane przeciwko Polsce. W tej krytyce nie pojawiają się żadne alternatywne pomysły – stwierdził politolog.
– Frontex dysponuje tylko takimi siłami, jak państwa, które działają na tej płaszczyźnie współpracy. Gdyby miał wysyłać na naszą granicę jakieś siły, byłaby to polska Straż Graniczna, Policja i żołnierze – dodał, odnosząc się do propozycji opozycji by zaangażować Frontex w obronę polskiej granicy.
Rola Łukaszenki
Politolog wskazał na milczący udział Rosji w wywołaniu kryzysu na granicy z Polski z Białorusią.
– Federacja Rosyjska działa na rynku gazowym, to aktywność Gazpromu, to obniżenie transferu przez gazociągi ukraińskie, czy pozbawienie Mołdawii szans na zaopatrzenie w gaz, powodują potężne perturbacje na rynku surowca w Europie i powodują drożyznę, a w tle mamy słynny pakiet klimatyczny UE, który sam z siebie będzie powodował elementy kosztotwórcze i inflacyjne – stwierdził.
– Łukaszenka sam z siebie bierze na siebie ciężar wypowiadania się w sprawach migracji, który jest zdecydowanie antypolski i antyeuropejski, także antyamerykański, to klasyczny podział ról z Rosją. Łukaszenka stracił swoją podmiotowość wobec Kremla, jego pole manewru jest minimalne – dodał.
Czytaj też:
Premier w PE. Prof. Paruch: Mam obawyCzytaj też:
Prof. Paruch: Polacy postrzegają rząd Morawieckiego jako najlepszego obrońcę interesów Polski