Sankcje po debacie w Kongresie? Sikorski: Polska przestaje pasować do sojuszu demokracji

Sankcje po debacie w Kongresie? Sikorski: Polska przestaje pasować do sojuszu demokracji

Dodano: 
Radosław Sikorski (MSZ)
Radosław Sikorski (MSZ) Źródło:PAP / Wiktor Dąbkowski
Europoseł PO nie ma wątpliwości, że debata o stanie praworządności w Polsce w amerykańskim Kongresie to bardzo zły sygnał.

Komisja Helsińska przy Kongresie USA zorganizowała w środę specjalne wysłuchanie w sprawie "erozji demokracji na Węgrzech i w Polsce". Podczas dyskusji była mowa m.in. o zmianach w sądownictwie i mediach. Padały także oskarżenia o autorytaryzm. – Polska do pewnego stopnia próbuje prowadzić działania, modelując je na działaniach węgierskich. To jest rozczarowujące – powiedział w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN senator demokratów Ben Cardin. – Polska i Stany Zjednoczone to głęboka współpraca i partnerstwo w wielu różnych obszarach, ale martwimy się, jeśli chodzi o ochronę instytucji demokratycznych w Polsce – dodał.

"To bardzo boli"

"Gazeta Wyborcza" zapytała Radosława Sikorskiego, czy przez tę całą sytuację "nie boli go serce". – Bardzo boli. Przecież Kongres Stanów Zjednoczonych, instytucja Freedom House czy Komisja Helsińska to byli nasi sojusznicy w walce z komuną. Kongres USA finansował Radio Wolna Europa, Freedom House prowadzi od dekad indeks demokracji, gdzie przez lata po upadku komuny byliśmy bardzo wysoko, byliśmy krajem do naśladowania. A Komisja Helsińska powstała po utworzeniu OBWE w latach 70. i dawała taką ochronę naszym dysydentom, KOR-owi. To są bardzo zasłużone instytucje, to nie jest żadne "lewactwo" – podkreśla europoseł Platformy Obywatelskiej.

Czy jest realne, że USA nałożą na Polskę sankcje lub wycofają z naszego terytorium swoje wojska? – W polityce zagranicznej rządzą u nas w tej chwili entuzjaści, amatorzy, ideolodzy, którzy nie wiedzą, że Kongres Stanów Zjednoczonych kontroluje budżet Pentagonu w bardzo precyzyjny i drobiazgowy sposób. I to Kongres musi wyrazić zgodę na transfer, czy to czołgów, czy samolotów, czy uchwalić pieniądze na konkretną operację, np. rotacyjną obecność wojsk amerykańskich w Europie Środkowej – ocenia Sikorski.

Sikorski: Partnerzy zagraniczni nie dadzą się nabrać

– Nasi rządzący myślą, że jak coś powiedzą w przysłowiowym Pcimiu, to tego nie słychać w Brukseli czy Waszyngtonie. Otóż słychać. Tam pracują inteligentni ludzie, którzy rozumieją te wszystkie sztuczki pseudoprawne. I nie dadzą się nabrać np. na to, że zlikwidowanie Izby Dyscyplinarnej i zastąpienie jej całościową czystką wszystkich sędziów, że to będzie jakiś krok ku praworządności. Po prostu trzeba naprawdę zejść ze ścieżki próby podporządkowania sobie sądownictwa, bo to jest sednem sprawy. Sednem cywilizowanych systemów rządów Zachodu jest trójpodział władzy – niezawisłość władzy sądowniczej od władzy wykonawczej – podkreśla rozmówca "GW".

Czytaj też:
Śmiszek wybrał egzotyczne wakacje zamiast głosowania w Sejmie?
Czytaj też:
"Walczymy z autorytarnym reżimem". Grodzki atakuje polski rząd w zagranicznym medium

Źródło: Wyborcza.pl
Czytaj także