Podczas wtorkowej konferencji prasowej dziennikarz RMF FM zapytał premiera, "czy minister Zbigniew Ziobro swoimi wypowiedziami i rozsyłanymi po Europie listami pomaga, czy przeszkadza w negocjacjach z Komisją Europejską?".
Morawiecki: Nie ma się co obrażać
– Każdy ma prawo prezentować swoje poglądy, a ja tylko mogę powiedzieć, że z bardzo wielu głosów, które w przestrzeni publicznej się pojawiają i tych, które są bardziej zachowawcze i tych, które są bardziej ofensywne, czerpię zawsze jakieś doświadczenie i na nikogo nie ma co się tutaj obrażać, że ktoś proponuje takie czy inne rozwiązanie – stwierdził Morawiecki.
– Po prostu sytuacja jest niezwykle zawiła, skomplikowana, jesteśmy obiektem bezprecedensowego i nieuczciwego potraktowania ze strony Komisji Europejskiej. Takie są fakty – dodał, nawiązując do zablokowania przez Brukselę środków dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.
"Gigantyczne środki dla samorządów"
Morawiecki podkreślił, że "na szczęście polska gospodarka radzi sobie bardzo dobrze". – Wraz z kolejnymi transzami Polskiego Ładu, wraz z wielkimi transzami inwestycyjnymi, o których świetnie wiedzą wszyscy samorządowcy – wystarczy, że ktokolwiek z was spyta waszego samorządowca, burmistrza, wójta, starostę czy radnego, każdy wam powie, jak gigantyczne środki, bezprecedensowe zostały skierowane do gospodarki polskiej, do samorządów polskich, dzięki Samorządowemu Polskiemu Ładowi – oświadczył.
– A więc my nie narzekamy na brak środków, jednak oczywiście będziemy walczyć o to, żeby Polska została potraktowana sprawiedliwie – zapowiedział premier.
Czytaj też:
Blokada reformy sądownictwa. Ziobro wskazał winnychCzytaj też:
Rzecznik rządu o pomyśle Ziobry: To jego prywatna opinia