Deputowana formacji politycznej Szymona Hołowni była w poniedziałek gościem w programie "Rzecz o polityce" w serwisie rp.pl. Rozmowa odbyła się raptem kilkadziesiąt godzin po protestach w kilkudziesięciu polskich miastach przeciwko nowelizacji ustawy medialnej, zwanej "lex TVN" albo "anty TVN".
– Prezydent powinien odrzucić tę ustawę. Nie ma sensu jej odsyłać do Trybunału Konstytucyjnego. Ten projekt jest szkodliwy dla polskiej demokracji. Nie ma też zgody społecznej na takie działania rządu, co było widać w niedzielę na ulicach polskich miast – stwierdziła poseł Hennig-Kloska.
Wojna wewnątrz kraju?
– W gruncie rzeczy chodzi o szerszy obrazek, który rząd tą ustawą próbuje załatwić. Mamy największe w przeciągu dwóch dekad podwózki cen gazu i prądu, ogromne problemy z rosnącymi cenami i ubóstwem w Polsce, rząd, który nie radzi sobie z pandemią i ogromne niepokoje za granicą oraz Putina, który zażądał m.in. wycofania wojsk amerykańskich z Polski – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
– To bardzo niebezpieczny obrazek, który z jednej strony pokazuje, że mamy ogromny regres naszych portfeli, a z drugiej strony – narastające niebezpieczeństwa. W dobie takich kryzysów rząd zaczyna kolejną wojnę wewnątrz kraju – dodała polityk.
Przypomnijmy, iż nowelizacja ustawy medialnej niespodziewanie została poddana pod piątkowe głosowanie w Sejmie. Posłowie odrzucili senackie weto do projektu. 229 posłów głosowało "za", 212 "przeciw", a 11 się wstrzymało. Teraz ustawą "lex TVN" zajmie się prezydent Andrzej Duda, który założenia może podpisać, odrzucić albo skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Projekt zakłada doprecyzowanie przepisów dotyczących przyznawania koncesji radiowo-telewizyjnej stacjom należącym do kapitału zagranicznego.
Czytaj też:
KO składa wniosek do prokuratury ws. procedowania "lex TVN"Czytaj też:
Horała: Donald Tusk powinien zakończyć swoją karierę