O ataku na stołeczny kościół w sobotę poinformował prezes Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" i szef Straży Narodowej. "Barbaria lewacka nie śpi! Nawet w Święta Bożego Narodzenia dokonuje się ataków na miejsca kultu religijnego. Zniszczona w nocy z 24 na 25 grudnia b.r. elewacja warszawskiego kościoła pw. Św. Krzyża" – napisał Robert Bąkiewicz na Twitterze.
Działacz do wpisu w mediach społecznościowych dołączył zdjęcia, na których widać namalowane na czerwono hasła: "Tu będzie techno" oraz "świeckie państwo". "Wasze niedoczekanie" – skomentował.
Sikorski odpowiada
Do sprawy w niedzielę odniósł się Radosław Sikorski. "Budynek kościoła jest własnością prywatną i wtargnięcie do niego lub uszkodzenie jest moim zdaniem naruszeniem miru domowego i aktem wandalizmu, tym bardziej jeśli jest zabytkiem. A także prowokacją wobec wierzących rodaków. Potępiam" – napisał w serwisie Twitter eurodeputowany związany z Platformą Obywatelską.
Ataki na kościoły
Masowe ataki na kościoły katolickie w Polsce miały miejsce jesienią 2020 roku podczas tzw. Strajków Kobiet, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Wtedy też powstanie Straży Narodowej ogłosił Robert Bąkiewicz. Formacja zaczęła bronić świątyń przed profanacjami ze strony środowisk liberalno-lewicowych. Powstrzymywano również wtargnięcia demonstrantów z transparentami w czasie prowadzonych nabożeństw.
Działacze ruchu LGBT dokonali profanacji m.in. figury Jezusa Chrystusa dźwigającego krzyż, która znajduje się przed kościołem Świętego Krzyża w Warszawie. – Jesteśmy w trakcie rewolucji lewackiej, rewolucji neobolszewickiej, którą znamy już z krajów zachodnich, z Ameryki Południowej. Tam płoną dzisiaj kościoły, katolicy są bici, jest stosowana wobec nich przemoc. Dzisiaj to samo zaczyna się w Polsce – mówił Robert Bąkiewicz.
Czytaj też:
Semka: Chciałem pochwalić proboszczów, którzy dają z siebie wszystkoCzytaj też:
Dlaczego relatywizm jest nietolerancyjny. Rozmowa z byłym prefektem Kongregacji Nauki Wiary