Sawicki: Morawiecki zgodził się na federalizację UE, niech się przyzna

Sawicki: Morawiecki zgodził się na federalizację UE, niech się przyzna

Dodano: 
Marek Sawicki (PSL)
Marek Sawicki (PSL) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Polski premier w Brukseli jest federalistyczny, a w Warszawie udaje, że jest narodowy – przekonuje poseł PSL Marek Sawicki.

Marek Sawicki, poseł PSL, mówił w Radiu Plus o polityce PiS na forum unijnym. – Premier jest tym, który zgodził się na przekazanie części polskiej suwerenności finansowej na rzecz Unii. Zgoda na wspólne podatki, zgoda na współodpowiedzialność finansową, to nic innego jak pozbycie się części suwerenności, której nie zapisano w traktacie – mówił Sawicki.

– Tam można blokować mniejszości blokujące i nie wprowadzać niekorzystnych rozwiązań dla Polski. Premier ani razu nie zastosował weta. Wiedział do czego się zobowiązuje i co będzie realizowane – dodaje.

Zdaniem Sawickiego to właśnie premier Mateusz Morawiecki jest najbardziej profederalistycznym polskim politykiem. – Zgodził się na poza traktatowe poszerzenie kompetencji KE, o te kwestie związane z finansami. W Brukseli jest federalistyczny, a w Warszawie udaje, że jest narodowy, że chce Europy narodów. Tam na federalizacje się zgodził i powinien się do tego przyznać, opowiedzieć o tym obywatelom. Jeśli się zgodził na jeden element zrzeczenia się kompetencji na rzecz UE, to niech się nie dziwi, że Komisja domniemywa, że także może poszerzyć kompetencje o ingerowanie w nasz wymiar sprawiedliwości – podkreśla Sawicki.

Sawicki: Tusk nie jest wszechmogący

Marek Sawicki pytany o niskie ostatnio notowania PSL, zapewnia, że "informacje o naszej śmierci są przedwczesne". – Życzenia odejścia PSL są permanentne od 30 lat. Wiem jedno, w Polsce demokratycznej nie mamy ośrodków badania opinii, tylko ośrodki kształtujące opinię. Jeśli nie pasujemy do jakiejś układanki, nie chcemy wspólnej listy, wtedy próbuje nam się wmówić, że nie mamy progu wyborczego – mówi.

Sawicki został też zapytany, czy jego zdaniem Donald Tusk chce "zniszczyć PSL" i wpływa na sondażownie. - Ciągle jestem pytany o tego polityka, a powiem szczerze, że on nie jest wszechmogący. Jak wracał mówiłem, że nie będzie to żadne wow i okazuje się, że nie się martwią ci, którzy na to liczyli. Ja nie liczyłem i zawiedziony nie jestem – stwierdził.

Czytaj też:
Winnicki: Unia Europejska przestaje się Polsce opłacać
Czytaj też:
"Po wyroku TSUE w rządzie bez niepokoju". Premier szykuje się do kolejnej tury rozmów

Źródło: Radio Plus
Czytaj także