Jeszcze wczoraj wszystko działo się zgodnie z przewidywaniami.
Maciej Stuhr uganiał się po Puszczy Białowieskiej za uchodźcami z bliżej niezidentyfikowanych krajów świata – niesłusznie nazywanego niegdyś trzecim – których pragnął ugościć w swoim domu na Żoliborzu. Posłanka Jachira Klaudia przygotowywała nowe happeningi, Janina Ochojska wstydziła się za faszystowskie państwo polskie, Donald Tusk robił stroskane miny i to układał, to burzył koalicyjne klocki, a PiS, oczywiście, chylił się ku upadkowi. Spór o mur graniczny nie ustawał, a każdy dzień zaczynał się i kończył podsumowaniem liczby hospitalizowanych i zmarłych na COVID-19.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.