Niemiecka polityka zagraniczna wobec Rosji, a w istocie polityka zagraniczna Unii Europejskiej wobec Rosji, bo przecież UE, w tym jej polityka zagraniczna, w niemałym stopniu – zwłaszcza gdy idzie o kwestie kluczowe, strategiczne – jest uzależniona od stanowiska Berlina – ostatecznie się skompromitowała, zbankrutowała.
Niemcy – z jednej strony spętane poczuciem winy za swe zbrodnie z okresu drugiej wojny światowej, a z drugiej – przepojone (być może w części nie do końca uświadamianą) odwieczną skłonnością do kontrolowania państw Europy Środkowej – jeśli się nie da inaczej, to wspólnie z Rosją – po raz kolejny swoją polityką nie zapobiegły wybuchowi wojny.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.