Pływanie w kisielu II Sören Bartol, polityk niemieckiej SPD i – cokolwiek właściwie się pod tym tytułem kryje – jej parlamentarny sekretarz stanu, poskarżył się w mediach społecznościowych na ambasadora Ukrainy, Andrija Melnyka, że „jest nie do zniesienia”.
Trudno się dziwić irytacji Niemca: ten Ukrainiec ciągle czegoś chce i zamiast być wdzięcznym za obietnicę pięciu tysięcy hełmów oraz spleśniałe poenerdowskie rakiety Strieła, ciągle ma jakieś pretensje, rozgadując światu, że na przykład wszyscy niemieccy politycy mówili mu w dniu rosyjskiej napaści, iż Ukrainie nie ma co pomagać, bo za kilka godzin już jej nie będzie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.