Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami opozycyjnych formacji politycznych. Rozmowy dotyczyły propozycji związanych z konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Obóz rządzący chce zaproponować kilka zmian w przepisach Konstytucji. Propozycje dotyczą wyłączenia z reguł budżetowych finansowania wydatków na obronność, konfiskaty majątków rosyjskich na terenie Polski oraz dodatkowego opodatkowania podmiotów, które kontynuują swoją działalność na terenie Rosji.
Konferencja Polski 2050 po spotkaniu z Morawieckim
Po spotkaniu przedstawiciele Polski 2050 spotkali się z dziennikarzami podczas konferencji prasowej, podczas której skomentowali rozmowy.
Szymon Hołownia podkreślił, że ugrupowanie zgadza się z rządem, że sytuacja jest „absolutnie bezprecedensowa”, a zatem potrzebne są „bezprecedensowe środki”.
– Jesteśmy świadkami absolutnie bezprecedensowego zagrożenia szaleństwa Władimira Putina, który robi z Polski kraj frontowy. Którego bezpieczeństwo w bezpośredni sposób jest zagrożone tym, co robi i musimy temu sprostać jako Polska, jako członkowie Unii Europejskiej, jako członkowie NATO.
Hołownia: Zadałem Kaczyńskiemu pytanie
Polityk ocenił, że zasadnicze pytanie brzmi „jakie środki będziemy do tego dobierać”. – Usłyszeliśmy dzisiaj na spotkaniu o propozycji zmiany Konstytucji w tym obszarze w którym mówi o progu zadłużenia do którego można doprowadzić polski sektor wydatków publicznych. Strona rządowa podniosła propozycję, aby wpisać tam klauzulę, że to nie dotyczy wydatków na obronność. Zadałem pytanie premierowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu, co zmieniło się w ciągu ostatniego tygodnia, od momentu kiedy uchwaliliśmy bez poprawek, bo wiedzieliśmy, że ten czas jest wyjątkowy, ustawę o obronności państwa, że wtedy to było policzone i się zgadzało, a dzisiaj po tygodniu wymaga to zmiany Konstytucji – powiedział Szymon Hołownia.
– Uzyskaliśmy odpowiedź, która nie jest moim zdaniem w pełni satysfakcjonująca. Mówiąca o tym, że chociażby chodzi tutaj o cały sektor finansów publicznych, a więc nie tylko wydatki budżetowe, ale i wydatki zbrojeniowe, które są choćby robione przez fundusz umieszczony w Banku Gospodarstwa Krajowego, czy obsługiwany przez BGK. Premier Kaczyński mówił, że zorientowali się, jak drogo dzisiaj wszystko kosztuje i jak będziemy musieli dużo tych pieniędzy wydawać, więc coś takiego by się w polskiej konstytucji przydało – relacjonował Hołownia.
"Musimy otrzymać więcej informacji"
Hołownia wskazał, że Polska 2050 wychodzi z założenia, że zmiana Konstytucji to jest niezwykle poważna sprawa i nie dokonuje się w formie incydentów, a na lata. – Dlatego, zanim zdecydujemy, jakie stanowisko w tej sprawie przyjmiemy, musimy otrzymać więcej informacji od rządu, co on chce za to kupić, jak w jasny sposób transparentnie chce pokazywać, że te pieniądze wydaje, jakie mechanizmy bezpieczeństwa zainstaluje jeśli takie rozwiązanie miałoby przejść – mówił dalej.
– Co do dwóch pozostałych propozycji, czyli co do propozycji wprowadzenia zmian w konstytucji dotyczących konfiskaty, czy możliwości konfiskaty majątku oligarchów tutaj w Polsce, czy niektórych obywateli, czy firm rosyjskich poczekamy, aż rząd sam uzgodni między sobą, jak chce to przeprowadzić. Na spotkaniu doszło do starcia, mogę tak powiedzieć czy może nie do starcia, ale do różnicy zdań, pomiędzy premierem Kaczyńskim a ministrem Sczuckim – powiedział Hołownia.
Czytaj też:
Czarzasty: Na spotkaniu proponowane zmiany Konstytucji skrytykował wicepremier KaczyńskiCzytaj też:
Tusk po rozmowach w KPRM: Rządzący są nie do końca poważni