Wiceprezes Solidarnej Polski w programie "Kwadrans polityczny" komentowała zaprezentowany w środę przez premiera Mateusza Morawieckiego plan odejścia od rosyjskich surowców energetycznych. Polityk przypomniała, że jej partia postulowała zawieszenie rządowego dokumentu dotyczącego polityki energetycznej Polski do 2040 roku ze względu na wojnę na Ukrainie.
– Wiążą się z tym bardzo trudne dla nas wszystkich decyzje, ale musimy się zdecydować. Czy chcemy wytrzymać ten czas, czy będziemy chcieli wojny. Niestety sytuacja jest bardzo poważna, Putin jest nieobliczalny i nie cofnie się przed niczym. A wieloletnia błędna polityka całej UE, szczególnie Niemiec i Francji doprowadziła do tego, że przez petrodolary Putin mógł się zbroić i teraz mamy destabilizację w całym regionie i groźny kryzys jakiego nie było od II wojny światowej – powiedziała Kempa.
– Plan premiera Morawieckiego jest bardzo ambitny. Dobrze, że Zjednoczona Prawica doprowadziła do dokończenia inwestycji niezwykle ważnych z uwagi na dywersyfikację dostaw tych nośników energii. Wiele zależy od tego jak będą zachowywać się nasi zachodni partnerzy. Stanowisko Niemiec jest, delikatnie mówiąc, zachowawcze – dodała eurodeputowana.
"Polska potrzebuje węgla"
Gość TVP ocenił również, że w obecnej sytuacji Polska powinna postawić na krajowy węgiel.
– Dziś widzimy, że gdybyśmy na początku transformacji inwestowali w polskie kopalnie, w nowoczesne technologie i wydobycie, tak jak to robili Czesi, w odnawialne źródła energii i atom, bylibyśmy w zupełnie innym miejscu – skwitowała Kempa.
Czytaj też:
Solidarna Polska chce większej przejrzystości finansowania organizacji pozarządowychCzytaj też:
Kowalski: To nie był pomysł Kremla, tylko Tuska i Pawlaka