Media: Co najmniej pięciu obywateli Białorusi broni Azowstalu

Media: Co najmniej pięciu obywateli Białorusi broni Azowstalu

Dodano: 
Zakład metalurgiczny Azowstal od długiego czasu pozostawał ostatnim punktem ukraińskiego oporu wobec Rosjan na terenie zniszczonego Mariupola.
Zakład metalurgiczny Azowstal od długiego czasu pozostawał ostatnim punktem ukraińskiego oporu wobec Rosjan na terenie zniszczonego Mariupola. Źródło: PAP / SERGEI ILNITSKY
Telewizja Biełsat przekazała, że co najmniej pięciu obywateli Białorusi walczy u boku ukraińskich żołnierzy w Mariupolu, broniąc Azowstalu.

W piątek białoruska stacja Biełsat przekazała, że co najmniej pięciu obywateli Białorusi z ochotniczego batalionu im. Kastusia Kalinowskiego wciąż walczy u boku ukraińskich żołnierzy w atakowanej przez rosyjskie wojska fabryce Azowstal w Mariupolu.

Ochotnicy przekazali, że ostatni kontakt z bojownikami mieli 4 dni temu. Ocenili też przygotowanie pułku Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. – Walczą dobrze i nie tylko utrzymują obronę, ale także robią najazdy na spotkanie z wrogiem. To nie tylko wojna pozycyjna, ale wojna taktyczna, której celem jest nawet zniszczenie wrogów na ulicach miasta – wskazał przedstawiciel batalionu Jan Melnikau.

Brak broni, żywności i wody

Białoruscy żołnierze podkreślili jednak, że sytuacja w Mariupolu wciąż jest trudna, a obrońcom zakładów metalurgicznych kończy się broń, żywność i woda pitna. – Oficjalnie w zakładzie jest ponad 500 rannych, z których większość broni Azovstalu. Nawet gdy cywilom zabrakło lekarstw, wojsko dawało im swoje. To samo można powiedzieć o trudnej sytuacji z wodą i jedzeniem. Problem jest duży, a zasoby są prawie wyczerpane. Zostało tylko kilka dni – opowiadał Jan Melnikau.

Według doniesień medialnych, w Azowstalu nawet 80 proc. żołnierzy jest rannych.

Zdaniem białoruskich ochotników nie można mówić o odblokowaniu Mariupola, ponieważ Ukraina nie ma niezbędnej artylerii i obrony przeciwlotniczej. – Trudność polega również na tym, że miasto leży blisko granicy z Rosją, dodatkowo Morze Czarne pozostaje zablokowane z powodu konserwacji – przekazali żołnierze.

Czytaj też:
Rosyjska propaganda wymierzona w Polskę. "Agresywne plany wobec Ukrainy"
Czytaj też:
"Uwielbiam się nad nimi znęcać". Rosjanin opowiada o torturowaniu Ukraińców

Źródło: belsat.eu
Czytaj także