Rosyjska propaganda wymierzona w Polskę. "Agresywne plany wobec Ukrainy"

Rosyjska propaganda wymierzona w Polskę. "Agresywne plany wobec Ukrainy"

Dodano: 
Flagi Rosji i Polski, zdjęcie ilustracyjne
Flagi Rosji i Polski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Rosja prowadzi propagandę wymierzoną w Polskę na wielu płaszczyznach. Kreml cytuje m.in. prorosyjskich ukraińskich polityków.

W piątek sprawę nagłośnił rzecznik prasowy ministra koordynatora polskich służb specjalnych Mariusza Kamińskiego – Stanisław Żaryn.

W treści opublikowanego komunikatu poruszono kwestię kampanii dezinformacyjnej Moskwy, szerzącej kłamstwa na temat Polski. Rosjanie zasugerowali między innymi, iż rząd RP ma w planach atak na terytorium państwowe Ukrainy.

Rosyjska propaganda

Według informacji polskich służb, jeden z ukraińskich polityków, należący do prorosyjskiej partii, szerzy insynuacje pod adresem naszego kraju. Jednocześnie atakuje prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ilya Kiva oskarżył Kijów i Warszawę o "prowadzenie przygotowań do aneksji zachodniej Ukrainy przez Polskę". Mężczyzna swoje oskarżenia miał wyartykułować w wpisie w serwisie Telegram. Zarzucił tam kijowskim władzom "dążenie do utworzenia nowego państwa ukraińskiego ze stolicą we Lwowie, a następnie do zorganizowania referendum w celu włączenia tego państwa do Polski".

"Rosyjska propaganda bardzo chętnie cytuje słowa ukraińskiego polityka, które są prezentowane jako dowód agresywnych planów Polski wobec Ukrainy. Jednocześnie w materiałach propagandowych przypominane są wcześniejsze rosyjskie kłamstwa dotyczące rzekomych planów aneksji zachodniej Ukrainy przez Polskę" – możemy przeczytać w komunikacie na rządowej stronie internetowej gov.pl.

"Kłamstwa dotyczące planów aneksji zachodniej Ukrainy są wykorzystywane przez rosyjską propagandę także do zastraszania Polaków. Kolejne teksty propagandowe wskazują, że Polska, rozpoczynając atak na Ukrainę, narazi się na odwet Rosji" – dodano.

Czytaj też:
Idea Międzymorza. Dr Orzeł: To siła, której Rosja nie da rady

Źródło: gov.pl
Czytaj także