Gowin: Zagłosujemy za odwołaniem Zbigniewa Ziobry

Gowin: Zagłosujemy za odwołaniem Zbigniewa Ziobry

Dodano: 
Jarosław Gowin (Porozumienie)
Jarosław Gowin (Porozumienie) Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Dzisiaj Platforma Obywatelska ma złożyć wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Pomysł odwołania szefa resortu sprawiedliwości popiera także były koalicjant Solidarnej Polski, były wicepremier Jarosław Gowin.

1 maja br., w swoim wystąpieniu z okazji 18. rocznicy wejścia Polski do UE, lider PO Donald Tusk stwierdził, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinien stracić stanowisko. – Powinniśmy złożyć wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry i pozbyć się tego szkodnika (...) Ziobro gra kartą europejską i jest gotowy do politycznej zbrodni – podważenia polskiego członkostwa w UE – mówił były premier.

Wniosek Platformy ws. odwołania szefa resortu sprawiedliwości ma zostać dzisiaj złożony w Sejmie.

W poranku radia TOK FM, dziennikarz stacji zapytał byłego wicepremiera i byłego koalicjanta Ziobry – Jarosława Gowina, czy Porozumienie poprze pomysł odwołania ministra sprawiedliwości.

– Porozumienie jest dzisiaj partia opozycyjną i jak każda partia opozycja, będziemy głosowali za odwołaniem Zbigniewa Ziobry –stwierdził w odpowiedzi Gowin.

Co dalej z Izbą Dyscyplinarną SN?

Dziennikarz TOK FM pytał także byłego wicepremiera o poparcie Porozumienia wobec prezydenckiego projektu dotyczącego zmian w Sądzie Najwyższym. Jak podkreślił Gowin, o ile Prawo i Sprawiedliwość nie wprowadzi w projektu poważnych zmian, zostanie on poparty przez jego ugrupowanie.

– Jeżeli ustawa prezydencka nie zostanie przez PiS zdemolowana, jakimiś daleko idącymi poprawkami, to zagłosujemy za nią – tłumaczył polityk.

twitter

– Jestem za likwidacją Izby Dyscyplinarnej SN. Widać, że ta Izba się nie sprawdza – tłumaczył lider Porozumienia. – Jest też przyczyną zmniejszenia wiarygodności wymiaru sprawiedliwości. Również w relacjach międzynarodowych – dodał Gowin.

Spory pomiędzy PiS a Solidarną Polską

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka miała we wtorek zajmować się wyłącznie zmianami w przepisach o księgach wieczystych i hipotece. Według doniesień "Gazety Wyborczej", godzinę przed rozpoczęciem posiedzenia posłowie dowiedzieli się z mediów, że na komisji będzie rozpatrywana także ustawa o SN.

Przewodniczący Marek Ast z PiS złożył wniosek o wyrażenie przez komisję zgody na dodanie do porządku posiedzenia punktu przewidującego rozpatrzenie prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym.

Między posłami obozu rządzącego i opozycji wybuchł spór o to, czy komisja może zmienić porządek obrad. Michał Szczerba (KO) zawnioskował o przerwę. Komisja poparła jego pomysł i zebrało się jej prezydium. Po 10 minutowej przerwie ogłoszono, że zapadła decyzja o uzupełnieniu posiedzenia o punkt dotyczący ustawy o SN. Ostatecznie jednak komisja przegłosowała wniosek posłanki opozycji Barbary Dolniak (KO) o przełożenie prac nad projektem do środy.

– Trwa brutalna walka między PiS a Solidarną Polską. Widać, że tu nie chodzi o sądownictwo, chodzi wyłącznie o posady, benefity i władzę. I widać, że obie strony nie są dogadane – powiedziała "Wyborczej" po zakończeniu posiedzenia Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka KO.

Czytaj też:
Ziobro ostro o Tusku: Nie kłamie tylko wtedy, kiedy się myli
Czytaj też:
Tusk apeluje do Kaczyńskiego ws. Ziobry. "Nie musi się pan obawiać"

Źródło: Tok FM
Czytaj także