Czaputowicz: Trudno sobie wyobrazić, że Putin przyzna się do porażki

Czaputowicz: Trudno sobie wyobrazić, że Putin przyzna się do porażki

Dodano: 
Jacek Czaputowicz, były szef MSZ
Jacek Czaputowicz, były szef MSZ Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– Sankcje nie są aż tak dotkliwe. Zobaczymy czy Zachód, świat wytrwa w tej konsekwentnej polityce – mówił były szef MSZ Jacek Czaputowicz. Polityk komentował relacje Europy i USA z Rosją, po inwazji na Ukrainę.

Był szef MSZ Jacek Czaputowicz komentował na antenie Polsat News przebieg konfliktu na wschodzie.

Jak podkreśli w rozmowie z dziennikarzem polityk, długotrwały konflikt powoduje "w pewnym sensie zmęczenie, przyzwyczajenie się Europejczyków i Świata" do wydarzeń na Ukrainie. – To jest zagrożenie – tłumaczył.

Pokój pomiędzy Rosją a Ukrainą?

Czaputowicz stwierdził następnie, że dla Kijowa korzystne byłoby podpisanie traktatu pokojowego "na takich warunkach, jakie Ukraina zaakceptowałaby, tzn. bez utraty terytoriów".

Jednocześnie były szef polskie dyplomacji stwierdził, że trudno sobie wyobrazić, by Putin przyznał się do porażki. – Wydaje mi się, że obie strony nie są skłonne zaakceptować swoich warunków – dodał.

– Sytuacja jest trudna. Nadzieja jest w tym, ze strony USA – to wybrzmiało jeszcze na samym początku, podczas wystąpienia prezydenta Bidena w Warszawie – że trzeba powstrzymywać Rosję, wprowadzać sankcje i izolować na forum międzynarodowym – tłumaczył dyplomata.

– Sankcje nie są aż tak dotkliwe i to jest dłuższy okres czasu. Zobaczymy czy Zachód, świat wytrwa w tej konsekwentnej polityce–stwierdził był szef MSZ.

Putin wywołał wojnę i kryzys migracyjny

Atakując Ukrainę 24 lutego br., Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. W odpowiedzi na działania Moskwy Zachód nałożył na Rosję sankcje, duże poważniejsze niż po aneksji Krymu w 2014 r.

Putin wysłał wojska na Ukrainę 24 lutego w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Rosjanie od trzech miesięcy ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Wojna doprowadziła do tego, że ponad 6 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego najwięcej (3,4 mln) do Polski.

Czytaj też:
Biden: Putin próbuje wymazać kulturę i tożsamość ukraińskiego narodu
Czytaj też:
"Ukraina niedługo przegra wojnę". Niepokojące słowa niemieckiego eksperta

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także