Winnicki o KPO: Zdrada polskich interesów

Winnicki o KPO: Zdrada polskich interesów

Dodano: 
Poseł Konfederacji Robert Winnicki
Poseł Konfederacji Robert Winnicki Źródło: PAP / Paweł Supernak
Robert Winnicki bardzo krytycznie ocenia sytuację związaną z Krajowym Planem Odbudowy,

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyjechała w czwartek do Warszawy, aby oficjalnie poinformować o zatwierdzeniu Polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Zastrzegła przy tym, że zielone światło dla KPO nie oznacza automatycznej wypłaty środków.

Jak tłumaczyła von der Leyen, Polska musi najpierw spełnić trzy warunki, czyli zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, przyjąć zmiany w systemie dyscyplinarnym sędziów, a także przywrócić do orzekania odsuniętych sędziów

Ponadto rząd PiS musiał zgodzić się na tzw. kamienie milowe, które de facto oznaczają szereg żądań Brukseli wobec polskiego rządu. Bez spełnienia tych roszczeń to Polski nie popłyną fundusze.

Winnicki: Zdrada interesów

Bardo krytycznie działania PiS, który zgodził się na propozycję Komisji Europejskiej, ocenia Robert Winnicki z Konfederacji.

Jego zdaniem KPO oznacza de facto "jeszcze większy dyktat UE", kolejne podatki i kredyty, "uderzenie w posiadaczy samochodów na benzynę i diesel", "podporzadkowanie sądownictwa trybunałom UE" oraz koniec z umowami o dzieło i na zlecenie.

"To jest zdrada polskich interesów" – ocenia.

twitter

Równie ostro wypowiada się partyjny kolega Winnickiego – Artur Dziambor. "My już nie jesteśmy suwerennym Państwem. Jesteśmy zakładnikami Brukseli, a doprowadził do tego rząd, który przez wszystkie przypadki odmienia Patriotyzm i Naród" – napisał na Twitterze Dziambor

Likwidacja Izby Dyscyplinarnej. Ustawa wraca do Sejmu

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", ale nie w stosunku do już zapadłych orzeczeń. Wczoraj projekt ustawy z poprawkami przyjął Senat. Teraz ustawa znów wróci do Sejmu.

Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to jeden z warunków (kamieni milowych) Komisji Europejskiej w sprawie wypłacenia Polsce środków z KPO, które pozostają zamrożone z powodu wątpliwości, jakie KE ma wobec funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Czytaj też:
Mocny wynik PiS-u, problemy Konfederacji. Zobacz wyniki sondażu
Czytaj też:
Róża Thun: Komisja Europejska pospieszyła się, akceptując polski KPO

Źródło: X
Czytaj także