"Niech Ameryka zawsze pamięta". Rosyjski polityk grozi USA odebraniem części terytorium

"Niech Ameryka zawsze pamięta". Rosyjski polityk grozi USA odebraniem części terytorium

Dodano: 
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Źródło:Wikimedia Commons
Przewodniczący Rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin grozi Stanom Zjednoczonym odebraniem Alaski.

Słowa Wołodina przytacza rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti. Polityk ostrzega Waszyngton, że w przypadku zajęcia przez USA rosyjskich aktywów zagranicznych, Moskwa może zająć Alaskę. Terytorium tego stanu w przeszłości należało do Cesarstwa Rosyjskiego.

– Przyzwoitość to nie słabość, zawsze mamy coś w odpowiedzi. Niech Ameryka zawsze pamięta, że jest tam część terytorium - Alaska. Kiedy zaczną próbować pozbyć się naszych zasobów za granicą, zanim to zrobią, (niech) pomyślą, że my też mamy coś do zwrotu – stwierdził Wołodin.

Amerykanie kupili od Rosji Alaskę powiększając swoje terytorium o ponad 1,5 miliona kilometrów kwadratowych. W połowie XIX wieku Alaska była obszarem uważanym za bezużyteczny. Rosja pozbyła się go nawet z pewną ulgą. 30 marca 1867 roku podpisano traktat przewidujący, że Stany Zjednoczone kupią Alaskę od Rosji za 7,2 miliona dolarów w złocie.

Rosyjskie aktywa

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę władze w Kijowie apelują do zachodnich polityków o przeznaczenie aktywów należących do rosyjskich oligarchów na odbudowę kraju po zniszczeniach wojennych. Jednak jak wskazują politycy i eksperci, z prawnego punktu widzenia jest to sprawa niezwykle trudna.

W ramach sankcji zamrożono m.in. około 300 mld dolarów zagranicznych aktywów rosyjskiego banku centralnego. USA rozważają wykorzystanie tego majątku do udzielenia pomocy finansowej i wojskowej rządowi w Kijowie.

Jak jednak uważa prezydent Szwajcarii Ignazio Cassis, odebranie rosyjskiego majątku i przekazanie go Ukrainie "stworzy niebezpieczny precedens i podważy fundamenty liberalnego porządku".

W podobnym tonie wypowiadała się niedawno profesor Genowefa Grabowska. Jak stwierdziła, zrealizowanie postulatu o odebraniu środków Rosjanom jest niezmiernie trudne z prawnego punktu widzenia.

Czytaj też:
Przewodniczący rosyjskiej Dumy: NATO naraża Finlandię i Szwecję na niebezpieczeństwo
Czytaj też:
Wołodin do Ukraińców: Bez wsparcia NATO uciekniecie w ciągu 24 godzin
Czytaj też:
Ukraina chce przystąpić do UE. "Czeka ją smutny los"

Źródło: rp.pl / Ria Novosti
Czytaj także