Ukraina chce przystąpić do UE. "Czeka ją smutny los"

Ukraina chce przystąpić do UE. "Czeka ją smutny los"

Dodano: 
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Źródło:Wikimedia Commons
Ukrainę czeka smutny los, ponieważ decyzje będą podejmowane w Brukseli, a kraj straci suwerenność – uważa Wieczesław Wołodin, przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej.

17 czerwca Komisja Europejska zarekomendowała przyznanie Ukrainie statusu kandydata do wejścia do UE jako "symboliczny krok na długiej drodze do członkostwa w bloku" – podała KE w komunikacie. Status kandydata przyznano również Mołdawii.

Wieczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, ocenił, że "Ukraina nie spełnia kryteriów ani przystąpienia do wspólnoty europejskiej, ani przyznania jej statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej". Powołał się przy tym na totalną korupcję, szalejącą przestępczość i rządy oligarchów, a także zrujnowaną gospodarkę kraju.

"Chęć osłabienia Rosji jest silniejsza"

"Europa zdaje sobie z tego sprawę zbyt dobrze, ale chęć osłabienia Rosji jest silniejsza" – napisał Wołodin na swoim kanale Telegram. Według niego Zachód chce walczyć z Rosją "do ostatniego Ukraińca", dlatego Waszyngton i Bruksela są gotowe zrobić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać ciągłość operacji wojskowej".

"Ukrainę czeka smutny los, ponieważ decyzje będą oficjalnie podejmowane w Brukseli, kraj straci całą swoją suwerenność" – stwierdził Wołodin, cytowany w poniedziałek przez rosyjską agencję TASS.

Zełenski: Zaczyna się historyczny tydzień

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wystąpieniu online opublikowanym w niedzielę wieczorem, że "zaczyna się historyczny tydzień, w którym usłyszymy odpowiedź w sprawie przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE". – Mamy już pozytywną decyzję KE, a pod koniec nowego tygodnia pojawi się odpowiedź Rady Europejskiej – podkreślił.

– Myślę, że dla wszystkich jest oczywiste, że od 1991 roku niewiele było tak brzemiennych w skutki dla Ukrainy decyzji, jakich się teraz spodziewamy. I jestem przekonany, że tylko pozytywna decyzja odpowiada interesom całej Europy – ocenił Zełenski, którego cytuje agencja Ukrinform. – Wykorzystam każdą okazję, aby bronić europejskiej perspektywy dla Ukrainy, dla każdego z nas, i pozyskać dla nas nowych sojuszników – dodał.

Czytaj też:
Ukraina przyśle do Polski zniszczone rosyjskie czołgi
Czytaj też:
Kułeba: Jeśli nie dostaniemy broni, będziemy walczyć łopatami

Źródło: TASS / Ukrinform / Reuters
Czytaj także