W sobotę w Poznaniu odbyła się uroczysta ceremonia nadania wysuniętemu dowództwu V Korpusu Sił Lądowych USA nazwy wyróżniającej – "CAMP KOŚCIUSZKO".
W wydarzeniu wziął udział między innymi minister obrony narodowej, a także przedstawiciele Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
Więzi między państwami
W okolicznościowym przemówieniu Mariusz Błaszczak zauważył, iż "więzi łączące Polskę i Stany Zjednoczone są dziś głębokie i serdeczne. Co więcej, mają swoje źródło i uzasadnienie w historii". Jak wskazał, to właśnie Tadeusz Kościuszko jest naszym wspólnym bohaterem narodowym, który walczył zarówno o wolność i niepodległość Rzeczpospolitej, jak i USA.
– Naszym zadaniem jest wzmacnianie relacji poprzez budowę interoperacyjności pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi, dlatego tak bardzo cenimy obecność wojsk USA na polskiej ziemi. (...) Szczególnie ważna jest dla nas zmiana polegająca na przekształceniu rotacyjnej obecności w stałą obecność elementów dowództwa V Korpusu. Za to bardzo chciałbym podziękować naszym sojusznikom – stwierdził Błaszczak.
Następnie szef polskiego MON udał się na spotkanie z dowódcą armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce – gen. Darrylem A. Williamsem – przekazał resort na Twitterze.
Wojska USA w Polsce
Podczas czerwcowego szczytu NATO w Madrycie została zatwierdzona decyzja o zmianie koncepcji strategicznej Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przede wszystkim Pakt zmienił podejście do Moskwy. Jedna z kluczowych deklaracji spotkania stanowiła, że Rosja jest najważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim.
Przy okazji szczytu w stolicy Hiszpanii prezydent USA Joe Biden ogłosił, że na terytorium Polski powstanie stała kwatera główna V Korpusu armii amerykańskiej. Zapowiedziano także dodatkowych 20 tys. żołnierzy na terenie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Siły wysokiej gotowości mają zostać zwiększone do ponad 300 tys. wojskowych.
Czytaj też:
Błaszczak odpowiedział niemieckiej minister. "Mój personel jest w gotowości"Czytaj też:
Szef MON zatwierdził kontrakty zbrojeniowe. Sprzęt z Korei Południowej trafi do Polski