Jednym z nich jest FC Barcelona, więc nic dziwnego, że transfer Roberta Lewandowskiego stał się wielkim wydarzeniem
Po co polskiemu napastnikowi była cała ta awantura? Czemu zdecydował się na odejście z Bayernu Monachium, skoro miał jeszcze rok ważnego kontraktu, kibice w Bawarii go uwielbiali, pobił niemal wszystkie rekordy w Bundeslidze i co roku mógł walczyć o wielkie trofea w Europie? Jeśli wytrzymałby tam jeszcze przez najbliższy sezon, to zapewne strzeliłby kolejnych kilkadziesiąt bramek i na pożegnanie dostałby fetę albo nowy kontrakt do końca kariery.
Po tym, jak wymusił na działaczach Bayernu sprzedanie go do Katalonii, stracił u niemieckich fanów znaczną część sympatii. Co zyskał? Z tego, co mówił i jak mówił najlepszy polski piłkarz w historii, pieniądze nie były w tym przypadku decydujące. I tu, i tu zarobi miliony euro, a Niemcy mają pod względem solidności reputację zdecydowanie lepszą niż Duma Katalonii, choć na pewno przejście do Barcelony uczyni Lewandowskiego jeszcze popularniejszym i otworzy mu szansę na kontrakty reklamowe.