– Jak będzie wyglądała procedura zmiany treści podręcznika prof. Roszkowskiego? – zapytał reporter podczas wtorkowej konferencji prasowej w siedzibie MEiN. – Chcecie Państwo tej zmiany, czy nie? – zapytał w odpowiedzi minister Czarnek. – Ja nie będę z tego podręcznika korzystać – odparł dziennikarz TVN.
– Napadliście na prof. Roszkowskiego. Z błotem go zmieszaliście w TVN-ie, napuszczając na niego rodziców dzieci poczętych metodą in vitro, o czym on w ogóle nie pisał. Starszego człowieka, zasłużonego niebywale, potraktowaliście gorzej niż władze PRL, doprowadzając go naprawdę do sytuacji bardzo trudnej. Doprowadziliście do niewiarygodnego hejtu na pracowników wydawnictwa, bo nawet nocą grożą im śmiercią. I teraz jeszcze Państwo pytanie, w jakim trybie będziemy zmieniać. W jak najszybszym, żebyście dalej nie wykorzystywali bezczelnie dzieci poczętych metodą in vitro do brudnej gry politycznej Platformy Obywatelskiej – powiedział minister edukacji i nauki.
Wydawnictwo wprowadza zmiany
W odpowiedzi na falę krytyki, podmiot wydający książkę – Wydawnictwo Biały Kruk wydało oświadczenie, w którym broni autora książki.
"Wolność słowa i wypowiedzi, ale i swoboda dyskusji oraz posiadania własnych poglądów, są fundamentami demokracji. Istotą edukacji nie jest zaś suchy odbiór jakichkolwiek tez przyjmowanych na wiarę, czy z przymusu, ale twórczy i rozwijający dialog prowadzony między uczniem i nauczycielem z uwzględnieniem stanowiska rodziców. Tylko taka relacja sprzyja klarownej wymianie stanowisk, ale i przekazywaniu wiedzy faktycznej. W tym kontekście podręcznik szkolny winien być zachętą do własnych poszukiwań, przemyśleń, ale i samodzielnego budowania wiedzy o świecie" – czytamy w oświadczeniu.
"W ostatnich tygodniach mamy możliwość obserwowania w niektórych przekazach medialnych zjawiska niepokojącego i dość bezprecedensowego w swej formie. Dotyczy ono wydanego przez nas podręcznika „Historia i teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979”. Te przekazy medialne – w przeciwieństwie do innych, entuzjastycznych recenzji – cechują się tendencyjnością i wykraczają dalece poza ramy merytorycznej dyskusji czy swobodną wymianę poglądów" – podano dalej w komunikacie.
"Posługują się one znaną techniką manipulacyjną, w której udawaną obawę wspiera się wyolbrzymioną argumentacją opierającą się na stwierdzeniach fikcyjnych lub fragmentarycznych cytatach wyrwanych z kontekstu. Intencją tych przekazów jest zdyskredytowanie zawartości i Autora podręcznika, który podejmuje takie tematy, jak np. Żołnierze Wyklęci, czy wasalny stosunek PRL wobec Związku Sowieckiego" –dodają autorzy oświadczenia.
W komunikacie poinformowano jednocześnie, że chociaż wydawnictwo nie zgadza się z "krytyką oraz niesłuszną interpretacją", to biorąc pod uwagę "dobro społeczne, wolę uspokojenia nastrojów i możliwość bezkonfliktowego korzystania z podręcznika, postanowiło wspólnie z Autorem usunąć dyskusyjny fragment z podręcznika".