"Agresywna polityka". Niemiecki polityk uderza w PiS

"Agresywna polityka". Niemiecki polityk uderza w PiS

Dodano: 
Polsko-niemieckie sąsiedztwo
Polsko-niemieckie sąsiedztwo Źródło:Wikimedia Commons
Koordynator MSZ Niemiec ds. współpracy międzyspołecznej i przygranicznej z Polską Dietmar Nietan krytycznie ocenia polski rząd.

W wywiadzie na stronie internetowej partyjnej gazety „vorwärts” polityk SPD zdecydowanie krytykuje rząd Zjednoczonej Prawicy za tworzenie antyniemieckiej nagonki. Równocześnie apeluje do rządu w Berlinie, aby "nie rozczarowywał Polaków" i przyłożył większą wagę do stosunków z Polską.

Pogorszenie stosunków

Już na samym początku rozmowy Nietan stwierdza, że "stan stosunków polsko-niemieckich nie jest obecnie dobry". Ma za to odpowiadać "agresywna antyniemiecka polityka PiS-u". Niemniej jednak także rząd w Berlinie powinien uderzyć się w pierś i nie "dawać jej do tego pretekstu".

– Dlatego nie można stwarzać powodów do wątpliwości w naszą solidarność z Ukrainą i innymi państwami Europy Środkowej i Wschodniej. Nie powinniśmy dalej rozczarowywać Polaków, którzy wciąż liczą na nas jako partnera – powiedział niemiecki polityk.

Nietan odniósł się do dwóch głośnych wydarzeń z ostatnich tygodni. Pierwszy to skażenie Odry, które wywołało katastrofę ekologiczną. Polityk odrzucił sugestie, że strona polska celowo nie informowała władz landów o wykryciu niebezpieczeństwa.

Druga kwestia to sprawa sporu Warszawy z Berlinem o czołgi Leopard 2, które polska armia miała otrzymać od Niemiec w zamian za przekazanie Ukrainie posowieckich T-72. Nietan broni niemieckiego rządu, nie zgadzając się ze stwierdzeniem, że ten oszukał Polskę.

– Polska chce najnowsze niemieckie czołgi Leopard 2. Nie możemy ich jednak dostarczyć, bo nieliczne Leopardy 2 należące do Bundeswehry są potrzebne do zapewnienia naszych zdolności obronnych i wypełnienia obowiązków sojuszniczych w NATO – wyjaśnił.

Antyniemiecka retoryka

W dalszej części rozmowy Nietan mówi o "antyniemieckiej retoryce" PiS, która regularnie pojawia się w publicznych mediach. Nieustanna krytyka poczynań Berlina jest jego zdaniem "umotywowana politycznie".

– PiS przekształcił telewizję państwową w swoją machinę propagandową. W państwowych stacjach nie ma dnia bez antyniemieckiej propagandy. I po latach na pewno przynosi to skutek – powiedział.

Mimo to, większość Polaków, zdaniem niemieckiego polityka, chce dobry stosunków z sąsiadem z zachodu.

– Chociaż rozczarowanie Niemcami jest obecnie bardzo duże, większość Polaków chciałaby dobrej współpracy z Niemcami i konstruktywnego członkostwa Polski w UE. Słusznie też życzą sobie większego docenienia Polski, jej historii i osiągnięć na rzecz wolnej Europy. Ale prawdą jest też, że ci, którzy czerpią informacje głównie z kontrolowanej przez państwo polskiej telewizji, z pewnością są mocniej podatni na antyniemieckie resentymenty – stwierdził i dodał, że Polska potrzebuje Niemiec, a Niemcy Polski.

Czytaj też:
"Dokładnie o to poprosiły nas Niemcy". Kanada chce złamać sankcje na Rosję

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także