Grodzki: Mamy prawo się obawiać, że PiS zrobi wszystko, aby nie oddać władzy

Grodzki: Mamy prawo się obawiać, że PiS zrobi wszystko, aby nie oddać władzy

Dodano: 
Tomasz Grodzki (PO)
Tomasz Grodzki (PO) Źródło: PAP / Rafał Guz
Marszałek Senatu negatywnie ocenił pomysły PiS ws. zmiany w liczeniu głosów podczas wyborów. – Mamy prawo się obawiać – stwierdził.

We wtorek, 27 września prof. Tomasz Grodzki wystąpił na konferencji prasowej przed 49. posiedzeniem bieżącej kadencji Senatu Rzeczpospolitej Polskiej.

Jak wytłumaczył, posiedzenie zostało zwołane dodatkowo dlatego, że obligują do tego przepisy, ponieważ "ustawa o prawie pocztowym, która dostała status ustawy pilnej, obowiązuje w terminie 14-dniowy, który kończy się 30 września br.".

– Równocześnie pan minister Henryk Kowalczyk zwrócił się z prośbą o zajęcie się ustawą o nazwie "ustawa o zmianie ustawy o wyrobie napojów spirytusowych oraz rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych oraz niektórych innych ustaw". To jest ustawa dość duża, ale jest w pewnej części implementacją prawa unijnego, więc Konwent Seniorów podjął decyzję, że tę ustawę również na tym posiedzeniu rozpatrzymy, chociaż nie ma ona statusu pilnej – poinformował marszałek.

Plany Prawa i Sprawiedliwości

Zgodnie z doniesieniami, Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić zmiany przepisów dotyczących liczenia głosów w komisjach wyborczych. Podczas jednego ze spotkań z wyborcami tego typu rozwiązanie miał zapowiedzieć prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mianowicie, rządzący chcieliby przygotować ustawę, która wprowadzi zmiany w sposobie liczenia głosów "tak, żeby był on bardziej transparentny" niż obecny.

Do sprawy odniósł się prof. Tomasz Grodzki. – Wydaje mi się, że ten pomysł po pierwsze – wpisuje się w całą gamę pomysłów – mam nadzieję, że nie do końca realizowanych – które mają zapewnić Prawu i Sprawiedliwości zwycięstwo. Ktoś, kto liczył głosy w komisjach wyborczych, a wielu posłów, radnych, polityków pracuje w tych komisjach, wie, że ten pomysł oznacza, iż nawet w niezbyt wielkiej komisji głosy będą liczone do rana, więc wyniki będziemy mieli znacznie później – powiedział.

– Uważam, że trzeba to ponownie przemyśleć, bo przypomnę, że to tu, w Senacie, powołano Obywatelską Kontrolę Wyborów. To raczej my mamy prawo się obawiać, że PiS zrobi wszystko, aby nie oddać władzy, mając do dyspozycji Pegasusa, używanego nielegalnie, służby, Sąd Najwyższy itd. – oznajmił marszałek i podkreślił, iż pomysły PiS ocenia negatywnie.

Czytaj też:
"Cała historia się sypnie". Fogiel: To może popsuć plany Donalda Tuska
Czytaj też:
Kaczyński zapowiada "korpus ochrony wyborów" i "nowe zasady liczenia głosów"

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także