Gość Radia Kraków został zapytany, czy w związku z wyłamaniem się Solidarnej Polski na wczorajszym głosowaniu w sprawie ustawy antyovidowej wizja przyśpieszonych wyborów stała się bardziej realna. Fedorowicz odparł, że obecnie cała "Zjednoczona Prawica jest w rękach Ziobry".
– Poza dramatyczną sytuacją związaną z Covid nie możemy otrzymać pieniędzy z UE, bo nie realizujemy postulatów Komisji Europejskiej ws. izby dyscyplinarnej. Widać, że to się sypie. Ten rząd utracił możliwość sprawowania władzy – ocenił senator dodając, że przedterminowe wybory byłyby najlepszym rozwiązaniem dla Polski.
Polityk przyznał również, że Koalicja Obywatelska szykuje się na ewentualne skrócenie kadencji Sejmu. Wczoraj ruszył nabór osób chcących uczestniczyć w kontroli wyborów.
– Szukamy ludzi do kontroli wyborów. To dobre dla dwóch stron, żeby wybory były demokratyczne. Nie możemy tego założyć przy aferze Pegasusa, gdzie partia rządząca podsłuchuje nawet swoich własnych członków. Ta kontrola demokratyczna i zaostrzona przez mężów zaufania, to w dzisiejszej sytuacji jest dla Polski niezbędne – skomentował sprawę Federowicz.
Przegrane głosowanie
We wtorek Sejm zdecydował w głosowaniu o odrzuceniu ustawy covidowej przygotowanej przez posłów PiS. Za odrzuceniem "lex Kaczyński" głosowało 253 posłów. Wcześniej odrzucenie projektu zarekomendowała sejmowa komisja zdrowia. Wniosek w tej sprawie przedstawiły KO oraz Konfederacja. Propozycja wywołała duże kontrowersje i doprowadziła do podziałów w klubie PiS.
W efekcie lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wezwał Sejm do głosowania nad wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego.
Czytaj też:
Rzecznik rządu odpowiada Tuskowi: Niech Pan się zgłosi na premieraCzytaj też:
Tusk domaga się głosowania nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego