Teraz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" polityk wskazuje, jakie błędy – jego zdaniem – ma na swoim koncie premier Mateusz Morawiecki. "Polski Ład, problemy z KPO, naiwność i działanie na szkodę państwa polskiego w polityce europejskiej. To są bardzo poważne zarzuty wobec premiera. Mateusz Morawiecki zawdzięcza zachowanie stołka Prezesa Rady Ministrów tylko wewnętrznej sytuacji Polski i relacji z prezesem Kaczyńskim. Dopóki taka będzie polityka polskiego rządu, to środków z KPO nie będzie. Świadomość tego w społeczeństwie jest duża" – stwierdził Jackowski.
"Konsolidacja wobec celu nadrzędnego"
Senator odniósł się także do sytuacji wewnątrz partii rządzącej.
"Widzimy, że po przesileniu, które miało miejsce w poprzednim tygodniu – po słynnym wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego – czyli dymisji ministra Michała Dworczyka z funkcji szefa Kancelarii Premiera, nastąpiło pewne uspokojenie w obozie rządzącym. Uspokojenie jest konieczne dla PiS, żeby nie dopuścić do władzy kogoś, kto może skutecznie przeprowadzić proces rozliczania ośmiu lat ich rządów. Spraw, które wymagają wyjaśnienia, jest mnóstwo, co więcej dowodów także jest dużo. Mamy np. raporty NIK i dokumentację leżącą w prokuraturach" – powiedział.
W ocenie Jana Marii Jackowskiego "w PiS następuje konsolidacja wobec celu nadrzędnego, czyli walki o to, żeby nie oddać władzy". "Stąd wyciągane są wszelkie możliwe środki, które mają temu posłużyć, jak manewrowanie przy ordynacji wyborczej, przesuwanie terminu wyborów samorządowych i podsypywanie pieniędzy kolejnym grupom społecznym, które mogą stanowić naturalne zaplecze wyborcze PiS. Mamy też działania w warstwie symbolicznej, czyli próbę podziału społeczeństwa na: patriotów i niepatriotów, komunistów i antykomunistów, prawdziwych Polaków i nieprawdziwych Polaków. To skoordynowane działania" – podkreśla rozmówca "Rz".
Czytaj też:
Mocne słowa Ardanowskiego. Jest rozczarowany Wojciechowskim i Kowalczykiem