• Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

Sami swoi

Dodano: 
Uchodźcy z Ukrainy po przyjeździe do Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu
Uchodźcy z Ukrainy po przyjeździe do Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka, mówią mi, serce uderzyło ci do głowy, za dużo w tobie troski o Ukraińców.

A jednak katolikom, do których się zaliczam, przede wszystkim musi uderzać do głowy sumienie. Ogarnia mnie przygnębienie, ilekroć mnie urodzonej na Chełmszczyźnie (gdzie bandy UPA terroryzowały także moich dziadków) ktoś krzyczy w twarz: „A Wołyń?!”. Odpowiadam: „A Wołyń będziemy zawsze pamiętać!”. Ale to nie oznacza, że mam szukać pomsty wśród Bogu ducha winnych ofiar dzisiejszej wojny.

Ja znam ten fatalny mechanizm resentymentów.

Cały felieton dostępny jest w 42/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także