Te słowa oburzyły Krzysztofa Śmiszka z Lewicy. – Promować to można chipsy albo kurczaki w supermarkecie, a nie homoseksualizm to argumenty, sprzed kilkudziesięciu lat – powiedział polityk w rozmowie z portalem gazeta.pl. Śmiszek stwierdził, że wypowiedzi Kaczyńskiego nt. LGBT "to jakiś bełkot".
Kolejny wróg Kaczyńskiego
W ocenie posła po raz kolejny prezes PiS "wyciąga jak królika z kapelusza kolejnego wroga, tym razem są to osoby LGBT i transpłciowe. Próbuje od nieszczęścia tej grupy społecznej odcinać polityczne kupony".
– Za słowami idą czyny. Niedawny, okropny przykład z Baratysławy pokazuje, że słowa polityków skończyły się śmiercią dwóch osób. Niektórzy biorą na serio tego typu słowa – powiedział.
Polityk Lewicy stwierdził, że w czasie "touru Jarosława Kaczyńskiego leje się szambo". – To może przynieść jakieś nieszczęście (...) Musi mieć świadomość, że będzie musiał wziąć odpowiedzialność za nieszczęście, które może wydarzyć się po jego słowach –podsumował Krzysztof Śmiszek.
Prezes PiS: Polsce zagraża lewica ze Wschodu i z Zachodu
Wcześniej, podczas spotkania z mieszkańcami Stargarduna Pomorzu zachodnim, Jarosław Kaczyński wskazał na zagrożenia i problemy, przed jakimi stoi dziś Polska.
– Mamy przed sobą wiele problemów, mają one różny charakter. Przed Polską dzisiaj stoi problem wielkiej walki z lewicą. Postkomunistyczną, która zagraża na Wschodzie, grożąc atomem, czyli Rosji – powiedział prezes PiS. Dodał, że groźna jest także lewica zachodnia, odnosząca się do świata wartości: – Także ze strony Zachodu lewica zagraża Polsce. Polaków od zawsze porywał patriotyzm do walki za kraj, a niestety coraz bardziej wielu się to nie podoba – to, że Polska rośnie w siłę i jest coraz lepiej prosperująca.
Czytaj też:
"Świat się zmienił". Piasek opowiedział o swoim spotkaniu z kibicami Legii