Lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział we wtorek w Polsat News, w kontekście swej propozycji złożenia wniosku o wotum nieufności dla rządu, że on nie musi być premierem w tym rozdaniu. Stwierdził, że powinien to być polityk, ponieważ rząd czysto ekspercki miałby za słaby mandat. Wyraził przekonanie, że jest osoba zdolna połączyć środowiska polityczne
O tę kwestię zapytano Izabelę Leszczynę z PO. W rozmowie na antenie TVN24 odpowiedziała, czy widziałaby na tym stanowisku prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Dlaczego Kosiniak-Kamysz? Partia, która nie wiadomo czy wejdzie do Sejmu, jej lider ma zostać premierem? Naprawdę chce mi pan powiedzieć, że będzie miał taki autorytet rzeczywisty i taką siłę, żeby przeprowadzić te trudne rzeczy? – odparła polityk Platformy.
Zgorzelski: Przebłysk geniuszu
Takie podejście kreowanej na przyszłego ministra finansów Izabeli Leszczyny nie podoba się PSL. Wicemarszałek Piotr Zgorzelski komentując słowa nt. Kosiniaka-Kamysz, przypomniał kontrowersyjną wypowiedź poseł PO.
– Jeszcze niedawno pani poseł proponowała oddać Donbas Putinowi, włączyć NATO do wojny na Ukrainie, więc może ta wypowiedź wyczerpuje katalog przebłysków geniuszu tej pani – stwierdził z kpiną w Polsat News. Zgorzelski dodał, że lider PSL byłby świetnym premierem.
Leszczyna: Na początku wojny myślałam, OK, oddajmy Donbas Putinowi
Jaką wypowiedź Izabeli Leszczyny miał na myśli wicemarszałek z PSL? Chodzi o wywiad z kwietnia.
Polityk Platformy Obywatelskiej w rozmowie z dziennikarzem serwisu Onet mówiła o zmianie swojego podejścia wobec konfliktu na wschodzie.
– Tak naprawdę, na początku wojny myślałam, że skoro w Donbasie mieszka tak wielu Rosjan, skoro jest to taka zbuntowana republika (...) to oddajmy ten teren Putinowi, niech sobie to weźmie, ale niech cała Ukraina będzie bezpieczna – przyznała parlamentarzystka PO.
– Dziś myślę, że ustępowanie jest drogą donikąd. Putin jest zbrodniarzem wojennym – stwierdziła dalej Leszczyna. – Dziś myślę, że NATO powinno się w tę wojnę zaangażować. Wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia. Jeśli nie pokonamy putinowskiej Rosji, to nie zatrzymamy ich – dodała.
Czytaj też:
"Nie nasz postulat". Kosiniak-Kamysz odcina się od kontrowersyjnego pomysłu