Afera taśmowa. Sikorski: Ale co popluli na Donalda Tuska to ich

Afera taśmowa. Sikorski: Ale co popluli na Donalda Tuska to ich

Dodano: 
Radosław Sikorski i Donald Tusk
Radosław Sikorski i Donald Tusk Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Były szef MSZ Radosław Sikorski stanął w obronie lidera PO Donalda Tuska. Chodzi o aferę taśmową i zarzuty dotyczące przyjmowania łapówek.

Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski tym razem odniósł się do sprawy rzekomej korupcji Donalda Tuska i jego syna, Michała Tuska.

Kaleta o zarzutach wobec Donalda Tuska

Komentarz Sikorskiego to reakcja na wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety, w porannym programie RMF FM. Kaleta komentował na antenie radia ostatnie doniesienia "Newsweeka" na temat afery taśmowej oraz ujawnione przez prokuraturę zeznania Marcina W. (chodzi m.in. o zeznania dotyczące łapówki przekazanej rzekomo Michałowi Tuskowi).

– Donald Tusk wyciągnął sobie jakiś fragment zeznań tego człowieka, zrobił z niego wyrocznię. Wręcz mówił, że to Rosjanie osadzili rząd Zjednoczonej Prawicy. Zbigniew Ziobro powiedział, że do zeznań każdego świadka tego typu należy podchodzić z dystansem. Skoro jest wyrocznią dla Donalda Tuska, to zapoznajmy się z wszystkimi jego słowami – tłumaczył wiceminister.

– Tusk zawierzył człowiekowi, który twierdzi, że jego syn brał łapówkę. Dał mu wiarę, pełną wiarę – dodał Kaleta.

Jednocześnie polityk przyznał, że "w tym momencie, skoro prokuratura nie postawiła zarzutów korupcyjnych, oznacza, że nie zgromadziła dowodów, które wskazałyby na popełnienie tych czynów". – Natomiast sprawa nie została zakończona – zaznaczył wiceminister.

twitter

"Ale co popluli na Donalda Tuska to ich" – skomentował Sikorski, odnosząc się prawdopodobnie tylko do fragmentu wypowiedzi Kalety, zawartego w tweecie opublikowanym przez serwis RMF FM.

Zeznania Marcina W.

W ostatnią środę Prokuratura Krajowa opublikowała część zeznań Marcina W. Współpracownik Marka Falenty zeznał, że wręczył Michałowi Tuskowi, synowi Donalda Tuska, reklamówkę z 600 tys. euro łapówki dla polityków i działaczy Platformy Obywatelskiej.

Marcin W. zeznał: "Ja uznałem, że mogę do Michała Tuska mówić na »ty« skoro przekazuję mu 600 tys. euro. Ja siedziałem za biurkiem Falenty, dlatego mnie na nagraniu nie widać, ale słychać. Marek F. siedział na jednym z foteli, a na ziemi, obok ławy postawiłem reklamówkę z kasą. Michał wszedł i powiedział: »Witam, panowie«. F. powiedział: »To jest dla ciebie reklamówka«. Michał rozchylił tę reklamówkę i spytał: »Kasa się zgadza?«".

Czytaj też:
Wniosek o powołanie komisji śledczej. Wiceminister: Musimy się ustosunkować
Czytaj też:
Jak „Newsweek” i Tusk wytropili w PiS agenturę Putina

Źródło: Twitter / RMF FM
Czytaj także