"Gangster i bandyta" - tak były wicepremier Roman Giertych, obecnie prawnik bliski kręgom rządzącej PO mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” na temat Piotra Nisztora, dziennikarza śledczego. Nisztor jest współautorem artykułów opublikowanych na łamach tygodnika „Wprost” ujawniających nagrania skandalicznych rozmów członków rządu.
- Oczywiście, że złożę pozew - mówi tygodnikowi „Do Rzeczy” Piotr Nisztor. Po szczegóły w tej sprawie odsyła do reprezentującego go prawnika dr. Krzysztofa Wąsowskiego.
- Potwierdzam, że mój klient jest zdeterminowany by wytoczyć proces mecenasowi Giertychowi. Rozmawialiśmy już na ten temat i przygotuję taki pozew. Moim zdaniem wypowiedź pana Giertycha, który nie mając ku temu podstaw nazwał Piotra Nisztora bandytą i gangsterem kwalifikuje się nawet na proces karny- mówi nam mecenas Wąsowski.
Warszawski prawnik, znany również jako adwokat m.in. Piotra Starchowicza, szefa kibiców Legii czy posła Przemysława Wiplera w rozmowie z „Do Rzeczy” nie wyklucza, że na wypowiedź Giertycha złoży również skargę w Krajowej Radzie Adwokackiej.
W czwartek wieczorem Michał Majewski, szef działu śledczego tygodnika „Wprost” na Twitterze ujawnił, że tygodnik dysponuje i ujawni kolejną taśmę z nagraniem rozmów znanych osób. W sobotę „Gazeta Wyborcza” napisała, że chodzi o rozmowę Romana Giertycha, Jana Pińskiego – obecnego szefa miesięcznika „Uważam Rze” i Piotra Nisztora. Miała ona dotyczyć prób nakłonienia Nisztora do odsprzedania materiałów zgromadzonych do książki o Janie Kulczyku. O spotkaniu i nagraniu Giertych sam wyprzedzająco- przedstawiając własną wersję przebiegu wydarzeń- opowiedział „GW” po tym jak dziennikarze „Wprost” zwrócili się do niego z pytaniami o sprawę. Nieoficjalnie wiadomo, że w rozmowie, suto zakrapianej alkoholem, Giertych opowiada wulgarne żarty o homoseksualistach
i osobach zmarłych w katastrofie smoleńskiej. „Język był dostosowany do tego bandyty i gangstera, bo dla mnie Piotr Nisztor to gangster, a nie dziennikarz.”- przekonywał w „GW” Giertych.
- Wojciech Wybranowski