Piórkiem i pazurkiem || Małgośka, mówią mi, wy tam na prawicy uprawiacie te swoje wiwisekcje historii, ględzicie wciąż o pamięci, wyciągacie mumie z grobów, bo zwyczajnie boicie się
zmian i rewolucji technologicznej.
Weterani konserwy i dziadersy rozdają sobie nagrody Strażnika Pamięci, a ty między nimi. Odpowiadam więc najmilej, jak umiem: „A wy, drogie lewaczki, wciąż nie rozumiecie, że to nowoczesność starzeje się najszybciej!”.
A gala, owszem, z rodzaju imprezy dla błędnych rycerzy i mędrców. Ja zresztą aspiruję do takiej starszyzny, gdzie człowiek siwieje od nadmiaru lektur i świadomości, a nie nabrzmiewa od silikonu i nowych warg. Spędziłam więc czas w wybornym towarzystwie, które na dodatek przez trzy godziny nie zająknęło się o bieganiu czy wegańskiej diecie (choć może są to tak sekretne pasje, że z wierzchu nie widać).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze