Ostre słowa niemieckiego urzędnika: Bez zmian personalnych Niemcy nie zerwą z Rosją

Ostre słowa niemieckiego urzędnika: Bez zmian personalnych Niemcy nie zerwą z Rosją

Dodano: 
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec Źródło:PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Były wysoki rangą urzędnik z niemieckiego resortu obrony zaznacza, że bez zmian personalnych, Niemcy nie zerwą z zależnością od Rosji.

"Bez obcięcia starych warkoczy nie będzie zmiany w prorosyjskiej polityce Niemiec" – mówi "Die Welt" były szef sztabu planowania (w latach 2005-2012) i dyrektor polityczny (2012-2014) w ministerstwie obrony Ulrich Schlie. Ocenia, że "konieczne są poważne debaty, a do tego potrzebne są odpowiednie instrumenty".

"Dopóki tak się nie stanie, głoszony przez Scholza przełom nie będzie mieć większego znaczenia" – uważa Schlie.

Jego zdaniem Niemcy powinni powoli odchodzić od tradycyjnego zbliżenia z Rosją. Jednak, fakt, że się to nie dzieje, wynika ze strategicznych deficytów niemieckiej klasy politycznej. "Nie ma przyznania się do błędów. System nie lubi się korygować i nie ma do tego odpowiednich instrumentów" – mówi Schlie. Dodał, że politycy są przeciążeni i zawsze zainteresowani są tym, by jak najdłużej pozostać na stanowisku.

Putina nie zatrzyma dyplomacja

"Wojna na Ukrainie katapultowała Niemcy i Europę w świat, który do tej pory wypierali. Dotąd sądzili, że mogą rozwiązywać problemy międzynarodowe za pomocą negocjacji i sankcji. Teraz okazuje się, że władców takich jak Władimir Putin nie da się zatrzymać dyplomacją" – czytamy. Europa i Niemcy nie wyciągnęły jego zdaniem wniosków z wojny w Syrii, gdzie interweniowały Rosja, Iran i Turcja.

Urlich Schlie zaznacza, że Angela Merkel w ciągu 16 lat urzędowania nigdy nie doprowadziła do rzeczywistego zerwania w polityce zagranicznej, ani z Erdoganem, ani z Putinem. "Z pomocą swojego koalicjanta SPD zaplanowała Nord Stream 2 i trzymała się go do końca, nawet jeśli przewidywalnie zwiększał on zależność od Rosji" – czytamy.

Również Olaf Scholz niechętnie podchodził do zmiany kursu. Schlie wyjaśnia, że chęć zmiany polityki nie jest generalnie widoczna w państwowych instytucjach, bo urzędnicy skupieni są przede wszystkim na tym, by utrzymać swoje stanowiska. "Często nie starcza im odwagi, by wnieść sprzeciw (...) Dlatego politycy zwykle reagują zbyt późno" – ocenia były urzędnik.

Czytaj też:
"Myślmy o udręczonej Ukrainie". Papież wezwał do modlitwy
Czytaj też:
"Kolejny problem". Kremlowscy propagandyści dywagują o następnym celu Rosji

Źródło: Deutsche Welle / "Die Welt"
Czytaj także