Piłkarska reprezentacja Polski pokonała 2:0 Arabię Saudyjską w sobotnim meczu grupy C mistrzostw świata 2022 w Katarze. Gole dla naszego zespołu strzelili Piotr Zieliński oraz kapitan drużyny narodowej Robert Lewandowski. Ponadto, rzut karny obronił Wojciech Szczęsny. Polacy w tabeli mają już cztery punkty i w najbliższą środę zagrają z Argentyną w ostatnim spotkaniu fazy grupowej turnieju.
"Marzenia z dzieciństwa"
– Już w trakcie hymnu państwowego poczułem, że emocje mi towarzyszą. Trudno powiedzieć, dlaczego konkretnie. Po strzelonej bramce zdałem sobie sprawę, że te marzenia z dzieciństwa właśnie się spełniły. Mocno walczyliśmy o zwycięstwo, a ja o bramkę. Nie ma co ukrywać, że napastnik zawsze będzie miał z tyłu głowy chęć zdobycia bramki, pomimo tej asysty – powiedział Robert Lewandowski na pomeczowej konferencji prasowej. – Im jestem starszy, tym bardziej emocjonalny – dodał.
Warto dodać, że kapitan polskiej reprezentacji został wybrany najlepszym piłkarzem meczu z Arabią Saudyjską.
"Piękne chwile"
– Bardzo się cieszymy, że sprawiliśmy sobie i kibicom tyle radości. Dzisiaj wszyscy przeżywamy piękne chwile. Wiadomo, że cztery punkty niczego nie rozstrzygają, ale cieszę się, że strzeliliśmy dwa gole i mieliśmy kilka sytuacji, podobnie jak przeciwnik. (...) Było dużo akcji, które chcieliśmy grać. Próbowaliśmy wykorzystywać przestrzeń za plecami przeciwnika. Wiele razy – zwłaszcza po wejściu Jakuba Kamińskiego – Grzegorz Krychowiak posyłał piłkę w wolne strefy. To ćwiczyliśmy i to chcieliśmy grać – mówił selekcjoner Czesław Michniewicz w pomeczowej rozmowie z TVP Sport.
– Czuć było moc w tej drużynie i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – stwierdził szkoleniowiec "Biało-Czerwonych".
Czytaj też:
"Genialny Szczęsny!", "maestro", "duma". Fala komentarzy po zwycięstwie Polaków