Partia Razem zamieściła w mediach społecznościowych dłuższy wpis poświęcony sytuacji w Palestynie. "Wyobrażasz sobie kupowanie produktów z okupowanego przez Rosję Krymu czy Donbasu? Czy wyobrażasz sobie kupowanie rzeczy wyprodukowanych w kraju, który stosuje metody apartheidu? My też nie. Dlatego nie powinniśmy akceptować analogicznej sytuacji z Izraelem i Palestyną" – podkreślają politycy Lewicy.
W dalszej części wpisu zwrócono uwagę, że zgodnie z postanowieniami rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wszystkie umowy dwustronne podpisane z Izraelem powinny zawierać klauzulę o wyprodukowaniu rzeczy w granicach Izraela sprzed 1967 roku. Wiele państw UE obchodzi jednak te obostrzenia.
"W Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim, możesz pomóc nam osiągnąć zmianę. Podpisz Europejską Inicjatywę Obywatelską" – czytamy na oficjalnym koncie Razem.
Hartman: K...! Smarkacze!
Wpis polityków rozsierdził wykładowcę Uniwersytetu Jagiellońskiego, który nie potrafił zapanować nad sobą i w odpowiedzi opublikował agresywny wpis.
"K...! W kraju oszalałego żydożerstwa, szczujecie na Żydów, żeby zgrywać lewaków-hojraków? G..o wiecie o tym konflikcie a dosypując do tego pieca robicie z siebie pospolitych nazioli! Banda narcystycznych smarkaczy!" – napisał wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego. To nie pierwszy taki wpis Hartmana, który słynie z kontrowersyjnych wystąpień.
Na jego wpis zareagowała Anna Żukowska z Lewicy, która zauważyła, że krytyka Izraela nie jest równoznaczna "żydożerstwu". "Jesteś przewrażliwiony" – dodała.
"Ja coś mówiłem o krytykowaniu? Co to za zgrywa? Wezwania do takich bojkotów to wpisywanie się w wiadomą tradycję. Nie udawajmy tu niewiniątek" – odparł Harman.
W kolejnym wpisie filozof ocenił, że następuje "znaziolenie pseudolewicowej smarkaterii".
twitterCzytaj też:
"Delegalizacja spowiedzi nieletnich". Hartman pisze o "sacropatologii"Czytaj też:
Hartman: PiS to partia przyjaciół gwałcicieli dzieci