Kamiński: Odpowiedzialny za przekazanie szefowi policji granatnika został zawieszony

Kamiński: Odpowiedzialny za przekazanie szefowi policji granatnika został zawieszony

Dodano: 
Mariusz Kamiński (PiS)
Mariusz Kamiński (PiS) Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Szef MSWiA Mariusz Kamiński podał informację o zawieszeniu odpowiedzialnego ze strony ukraińskiej za przekazanie granatnika szefowi policji.

"Otrzymałem informację, że odpowiedzialny za przekazanie prezentu komendantowi Polskiej Policji gen. J. Szymczykowi zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. D. Bondar został zawieszony. W tej sprawie wszczęto również na Ukrainie postępowanie karne" – napisał minister na Twitterze.

twitter

W zeszłą środę doszło do wybuchu pocisku z granatnika, który w swoim gabinecie trzymał gen. Jarosław Szymczyk. Sprzęt przywieziono z Ukrainy jako prezent. Nie został on jednak poddany kontroli granicznej.

Po wyjściu ze szpitala, szef policji tłumaczył, iż do wybuchu doszło w momencie, gdy przestawiał granatnik z miejsca na miejsce. Według zapewnień Ukraińców, granatniki przeciwpancerne miały być zużyte, a tym samym nie powinny stanowić zagrożenia.

Dymisja Szymczyka?

– W związku z sytuacją dotyczącą ukraińskiego prezentu dla gen. Jarosława Szymczyka, gotowość przyjazdu do Polski i spotkania ze mną wyraził szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski. Do spotkania dojdzie niebawem – poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.

– Jednocześnie, ucinając spekulacje medialne, wykluczam dymisję Komendanta Głównego Policji – dodał.

Komendant Główny Polskiej Policji odniósł się do sprawy w wieczornym programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info. – Chciałem bardzo serdecznie i gorąco podziękować za ogromne wsparcie, jakie otrzymałem ze strony pana Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, który dosyć jasno wypowiedział się w tej kwestii. Mam przeogromne wsparcie samego pana ministra i całego kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. To dla mnie niezwykle ważne, bo odbieram to jako dowód ogromnego zaufania i wiary w to, jak ta sytuacja naprawdę wyglądała i w to, że faktycznie, zgodnie z tym, co zadecydowała prokuratura, mam tutaj status osoby pokrzywdzonej – powiedział Szymczyk.

– Jako pokrzywdzony, nie widzę żadnych podstaw do tego, aby składać wniosek o odwołanie – stwierdził.

Źródło: Twitter / TVP Info
Czytaj także