DoRzeczy.pl: Dlaczego dla polskiego rządu tak ważne są środki, które mamy otrzymać w ramach Krajowego Planu Odbudowy?
Grzegorz Puda: Ze względu na kryzys wywołany atakiem Rosji na Ukrainę Polska potrzebuje środków z Krajowego Planu Odbudowy jako poduszki finansowej i dodatkowego impulsu rozwojowego. W obliczu oczywistych zagrożeń wzmocnienie Polski jako kraju, który jest buforem dla wszelkich problemów związanych z wojną powinno być absolutnym priorytetem dla UE. Przypominam, jak wielkie koszty poniosła Polska na pomoc uchodźcom. Co jednak najważniejsze, w dobie ogromnych zawirowań geopolitycznych, szantażu gazowego Kremla, putinflacji i pandemii COVID-19, środki z KPO na rozwój infrastruktury, edukacji, rolnictwa i wielu innych obszarów to trwała inwestycja w budowanie naszej siły i suwerenności.
Suwerenność buduje się również poprzez suwerenność ekonomiczną, gospodarczą, czyli “realpower”, który swoje odbicie ma m.in. w finansach państwa, czy zakupach dla wojska i sile armii. Żeby te zakupy dla wojska były płynnie realizowane, to Polska musi mieć środki finansowe również w innych obszarach. To sieć naczyń połączonych, a sercem tego układu jest bezpieczeństwo Polski.
W jakich obszarach mogą zostać wykorzystane środki z KPO?
KPO to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Zaplanowane w KPO reformy oraz inwestycje mają na celu nie tyle przywrócić gospodarkę do stanu sprzed pandemii COVID-19, ile przestawić ją na nowe tory rozwoju tak, abyśmy mogli jako państwo stawić czoła wyzwaniom demograficznym, zmianom klimatu, uczestniczyć w tworzeniu i korzystaniu z nowych technologii, skorzystać z dobrodziejstw cyfryzacji. Efekty inwestycji KPO odczuje każdy obywatel. KPO realizuje zalecenia Rady UE dla Polski z 2019 i 2020 roku. Szczególnie mocno wyeksponowane zostały zalecenia dotyczące konieczności transformacji ekologicznej i cyfrowej.
Jakie warunki do spełnienia pozostały, żeby otrzymać środki?
Pod koniec listopada Komisja Europejska przyjęła tzw. ustalenia operacyjne związane z polskim KPO. Jest to 350-stronicowy techniczny dokument, który określa m.in. jaką dokumentację Polska będzie musiała przedstawić we wnioskach o płatność, żeby udowodnić zrealizowanie każdego z 283 kamieni milowych i wskaźników, jakie mamy w KPO (tzw. mechanizmy weryfikacji).
Ustalenia operacyjne są już podpisane zarówno przez polską stronę, jak i KE. Spośród 37 kamieni milowych objętych pierwszym wnioskiem do wypracowania pozostał jeszcze kamień milowy dotyczący ustawy wiatrakowej. Musimy też poprawić kilka kamieni milowych, m.in. wprowadzający ulgę na robotyzację przedsiębiorstw oraz kamień dotyczący promowania wodoru w transporcie. To w większości korekty techniczne. Od wielu tygodni prowadziliśmy intensywny dialog z Komisją Europejską nt. KPO i wypełnienia realizacji warunków kamienia milowego dot. wymiaru sprawiedliwości. Rozmowy w tym temacie są kontynuowane.
Widzimy różnicę zdań pomiędzy polskim rządem a Komisją Europejską? Na jak daleki kompromis jesteśmy gotowi?
Od samego początku rozmów dążyliśmy do racjonalnego rozwiązania sporu z jednoczesnym poszanowaniem zasad konstytucyjnych i suwerenności RP. Rozmowy z przedstawicielami Komisji Europejskiej dotyczyły m.in. jasnego zdefiniowania przestrzeni, w której musimy w ramach wspólnego dialogu się poruszać. Ta przestrzeń to przede wszystkim przestrzeń polskiej konstytucji. To również ramy traktatowe, które nie mogą być przekraczane przez instytucje europejskie. W trakcie negocjacji nie ukrywano, że KPO dla Polski to w UE sprawa polityczna. Zrobiliśmy już wiele ustępstw, pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi do kompromisu, ale zawsze w tych granicach, w których polska racja stanu jest nadrzędna.
Jak wygląda kwestia środków, które mamy otrzymać w ramach polityki spójności? Czy wszystko zostało już zatwierdzone?
Część wniosków z Funduszu Spójności jest wypłacana, również środki dla rolnictwa. Polska otrzymała zaliczki w ramach 8 programów operacyjnych, zatwierdzonych przez KE, na łączną kwotę 545,9 mln euro, czyli ponad 2,5 mld zł. Do naszego kraju wpłynęły zaliczki na 6 krajowych programów operacyjnych i 3 programy Interreg. Ponadto Komisja Europejska zatwierdziła już wszystkie 16 Programów Regionalnych dla Polski w perspektywie finansowej na lata 2021-2027. To łącznie ok. 33,5 mld euro, które w najbliższych latach będą wdrażane w poszczególnych województwach. KE zaakceptowała Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (JTF), który został rozszerzony o dwa dodatkowe regiony (małopolskie i łódzkie). Jest to naszym sukcesem, gdyż Komisja planowała wsparcie jedynie trzech regionów (śląskiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego). Możliwość kontynuowania programu dedykowanego Polce Wschodniej w perspektywie 2021-2027 to nasz kolejny duży sukces negocjacyjny. Komisja Europejska przez długi czas nie była do tego przekonana. Należy pamiętać, że polski rząd zakończył negocjacje sukcesem pomimo wielu szkodliwych działań wrogów Polski czyli naszej tzw. totalnej opozycji. Przypominam, że wielu jej członków sami przyznawali, że robili wszystko aby Fundusze Europejskie do Polski nie trafiły a zamrożenie KPO to jedyny z punkt wyborczy PO i jej satelitów. Fundusze do Polski trafiają a w sprawie KPO piłka wciąż w grze i do końca meczu jeszcze daleko. Przy obustronnej dobrej woli z pewnością osiągniemy polityczny kompromis.
Czytaj też:
Szydło wbiła szpilę dziennikarzom WP.pl. "Może zrobimy sondaż?"Czytaj też:
Meloni wzywa Włochów do wyłączenia gazu i prądu. "Aby zrozumieć, przez co przechodzą Ukraińcy"
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.